Prace na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim trwają do ostatniego dnia, do godziny zero, przed startem PGE Ekstraligi. W piątek na konferencji prasowej władze miasta chwaliły się, że udało się zrealizować karkołomną wydawałoby się modernizację obiektu w ciągu 77 dni za niebagatelną kwotę prawie 16 000 000 złotych. Za te pieniądze powstało m.in. odwodnienie liniowe toru, całkowicie przebudowano park maszyn, wyremontowano trybuny na wyjściu z pierwszego wirażu, gdzie zamontowano ponad 2300 siedzisk, zakupiono plandekę, nowe nagłośnienie, a także nowe oświetlenie. To ostatnie nie zostanie jeszcze odpalone w niedzielę, ale nie przeszkodzi to w rozegraniu meczu. Mówi radiuCENTRUM Mikołaj Kostka, zastępca prezydent Ostrowa:
"Wszystkie prace były szczególnie wymagające. Determinantem, jak mówiliśmy podczas konferencji prasowej, był przede wszystkim czas, ale także czynniki niezależne od nas. Gdybym miał wymienić taki kluczowy element właśnie trudny czy obarczony ryzykiem z uwagi, że niezależny od nas, to wskazałbym na oświetlenie tego stadionu. Ze szczególnym akcentem na oprawy oświetleniowe, bo producentem samych słupów oświetleniowych była polska firma. Mieliśmy zatem zapewnienia, że one są produkowane i w narzuconym przez nas terminie dotrą. Natomiast jeśli chodzi o oprawy oświetleniowe, które były kluczowe, takiej pewności już nie mieliśmy, bo wysyłano je do nas z Chin. Wybuchł konflikt zbrojny i sprawy logistyki się skomplikowały. Przypomnę, że oprawy oświetleniowe miały do nas dotrzeć w połowie marca. Gdyby tak się stało, byłyby już odpalone 10 kwietnia, a nawet dużo wcześniej" - powiedział radiuCENTRUM Mikołaj Kostka.
Prezydent Ostrowa Wielkopolskiego, Beata Klimek zapewniła na konferencji, że będzie wydana zgoda na przeprowadzenie imprezy masowej, a pojemność stadionu po modernizacji z miejscami stojącymi wynosi obecnie 10 000. Można być pewnym, że w niedzielę wypełni się do ostatniego miejsca.

na fot. Władze miasta zapewniły na konferencji, że Stadion Miejski będzie gotowy na niedzielny mecz