Wygrali pierwszy mecz we własnej hali, i to od razu z mistrzem Polski. Koszykarze HydroTrucka Radom w niedzielny wieczór sprawili nie lada sensację i pokonali Arged BM Stal Ostrów 83:78.

To miało być dziesiąte zwycięstwo w Energa Basket Lidze, tak by w dobrych humorach udać się na krótką przerwę na mecze reprezentacji. Plany ostrowian pokrzyżował HydroTruck Radom, który pod wodzą nowego trenera MihailoUvalina zagrał bardzo dobre spotkanie. Nie zmienia to faktu, że Stal mogła ten mecz wygrać, gdyby nie popełniała szkolnych błędów. Pudła spod kosza, proste straty, przegrana walka na tablicach i brak pomysłu na zatrzymanie wysokich graczy HydtroTrucku sprawiły, że sensacja stała się faktem. DaniloOstojić i Filip Kraljevićrzucili razem 40 punktów i zdominowali zbiórki. Stal grała indywidualnie, a nie jak dotychczas, gdy wygrywała zespołową koszykówką. Sam Anthony Ireland rozdał 16 asyst, a cały zespół Stali miał zaledwie 15 kluczowych podań. Mistrz Polski potrafił odrobić 10 punktów straty w drugiej kwarcie, ale już w czwartej nie znalazł recepty na odwrócenie losów meczu i zasłużenie przegrał.

HydroTruck Radom - Arged BM Stal Ostrów 83:78 (26:20, 19:22, 20:14, 18:22)

HydroTruck: DaniloOstojić 21, Filip Kraljević 19, Anthony Ireland 12, Mike Moore 10, Aleksander Lewandowski 9, Jakub Zalewski 5, Paweł Dzierżak 5, Maciej Żmudzki 2, Daniel Wall 0.

Arged BM Stal: KobiSimmons 18, James Palmer jr 16, TreyDrechsel 15, Michael Young 10, James Florence 10, Jarosław Mokros 5, Damian Kulig 2, Denzel Andersson 2.

na fot.: Porażka Stali w Radomiu to jedna z największych niespodzianek tego sezonu w EBL.