Lider Energa Basket Ligi zdecydowanie lepszy w Ostrowie. Arka Gdynia pokonała w niedzielę Arged BM Slam Stal 75:65, praktycznie przez cały mecz, kontrolując jego przebieg. Tym samym Arka zrewanżowała się ostrowianom za przegrany Puchar Polski. Gwiazdy zespołu z Gdyni jak Bostic, Florence, czy Upshaw sprawiły, że goście odskoczyli wicemistrzowi Polski już do przerwy, prowadząc 45:29. "Zawiodła skuteczność" - powiedział radiuCENTRUM trener ostrowian, Wojciech Kamiński.

"Mieliśmy bardzo dużo otwartych pozycji, bo koszykarze Arki Gdynia nie kryli nas agresywnie. Myślę, że mentalnie niektórzy zawodnicy nie wytrzymali tego meczu. Po kilku niecelnych rzutach, później ciężko było im się przełamać. Jeśli nie trafia się pierwszych rzutów, traci się pewność siebie. W obronie też nie wyszarpaliśmy ważnych piłek. Gdybyśmy to zrobili i pobiegli do kontr, wtedy może zbudowałaby się w nas pewność siebie. Tak się nie stało. Cały mecz później goniliśmy rywala, ale Arka miała go pod kontrolą."

W barwach Arged BM Slam Stali w niedzielę zadebiutował Casper Ware, który dopiero w sobotni wieczór dotarł do Polski. Umiejętności z pewnością ma nietuzinkowe, ale potrzeba trochę czasu, by Amerykanina wkomponować w zespół wicemistrza Polski.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Arka Gdynia 65:75 (14:23, 15:22, 16:18, 20:12)

Arged BMSlam Stal: Mike Scott 14, Casper Ware 14, Michał Chyliński 12, Ivan Maras 10, Michał Nowakowski 5, Shawn King 4, Mateusz Kostrzewski 3, Szymon Łukasiak 2, Przemysław Żołnierewicz 1, Witalij Kowalenko 0, Daniel Szymkiewicz 0
Arka Gdynia: Josh Bostic 18, James Florence 17, Robert Upshaw 9, Marcus Ginyard 7, Deividas Dulkys 6, Adam Łapeta 6, Krzysztof Szubarga 4, Jakub Garbacz 3, Marcel Ponitka 3, Dariusz Wyka 2, Bartłomiej Wołoszyn 0

na fot.: W akcji nowy nabytek ostrowskiego klubu, Casper Ware.