Od porażki z faworytem grupy A Treflem Sopot 71:93 rozpoczęli turniej finałowy Mistrzostw Polski Kadetów koszykarze Kasprowiczanki Ostrów. W środę do przerwy gospodarze grali jak równy z równym z Treflem, przegrywając tylko 45:49. O porażce ostrowian zadecydowała trzecia kwarta, przegrana aż 8:31. "W czwartek czeka nas bój z La Basket Warszawa, który może zadecydować o awansie do najlepszej czwórki" - powiedział radiuCENTRUM Andrzej Suski, trener Kasprowiczanki.

"Do pewnego momentu meczu z Treflem mój zespół walczył, ale zadecydowały warunki fizyczne. Nie chcę bronić swoich chłopaków, ale przeciwnik praktycznie na każdej pozycji przewyższał nas o głowę lub pół głowy. Do tego siła fizyczna rywala była większa. Dopóki starczyło sił, dopóty zespół walczył. Daleki jestem od krytykowania sędziów, ale myślę, że wygwizdali dwóch naszych zawodników bardzo szybko. Wydaje mi się, że dwa faule odgwizdano zbyt pochopnie" - powiedział radiuCENTRUM Andrzej Suski.

na fot: Fragment meczu Kasprowiczanki z Treflem Sopot

W innym meczu grupy A zespół z Warszawy pokonał CSM Stalową Wolę 94:64. W czwartek o 19:00 ostrowianie zmierzą się z ekipą ze stolicy. W grupie B w pierwszym dniu finałów wysokie zwycięstwo odnieśli faworyci: WKK Wrocław i Zastal Zielona Góra. W czwartek drugi dzień finałowych zmagań w hali SP 11 przy ulicy Batorego w Ostrowie.