Bez dwóch podstawowych zawodników ukończyła 1.rundę półfinału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów Arged Malesa Ostrów. Mimo tego osłabienia, w Gorzowie do ostatniego wyścigu walczyła o zwycięstwo.

Najpierw urazu nadgarstka po upadku spowodowanym przez Szymona Bańdura nabawił się Kacper Grzelak, który był niezdolny do dalszej jazdy. Zastępował go rezerwowy, niespełna 16-letni Gracjan Szostak. Mimo osłabienia, ostrowianie walczyli o zwycięstwo. Na domiar złego w 11 biegu w fatalnym karambolu uczestniczył Jakub Poczta, który został odwieziony do szpitala na badania z podejrzeniem złamania żeber. Prześwietlenie na szczęście nie wykazało poważniejszych urazów. Zdziesiątkowani ostrowianie dalej walczyli o wygraną ze Stalą Gorzów. Przed wyścigami nominowanymi oba zespoły miały po 33 punkty. Później gorzowianie odskoczyli na 5 punktów, a zwycięstwo Stali w ostatnim biegu uratował Oskar Paluch, który przegrał tylko z Jakubem Krawczykiem. Arged Malesa zdobyła 39 punktów, a Stal 41. Na kolejnych miejscach uplasowały się zespoły z Krosna i Torunia. Ostrowianie nadal są w grze o finał, bo z grupy do walki o medale wychodzą dwa najlepsze zespoły. Oby tylko kontuzja Grzelaka nie była poważna i podobnie jak w przypadku Poczty, obyło się bez złamań.

na fot.: Jakub Krawczyk zdobył 17 punktów w 6 wyścigach