Piłkarze KKS-u Kalisz wrócili na zwycięskie tory, po skromnym zwycięstwie w miniony weekend ze Stalą Stalowa Wola 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Hubert Sobol.

W meczu 7 kolejki drugoligowych rozrywek piłkarze KKS-u po raz pierwszy w historii oficjalnych rozgrywek zmierzyli się na stadionie przy Łódzkiej ze Stalą Stalowa Wola. Podopieczni Pawła Ozgi chcieli zrehabilitować się za ubiegłotygodniową porażkę. To im się udało, choć rozmiar zwycięstwa powinien być większy. W pierwszej połowie kaliszanie nie mieli zbyt wielu okazji strzeleckich, a najlepszą zmarnowali w 32 minucie, gdy strzał Nestora Gordillo odbił golkiper gości, a za chwilę udaremnił dobitkę Kentaro Araia. Potem gospodarze mogli objąć prowadzenie w 56. Wtedy to Damian Oko ze Stali sfaulował w polu karnym Kamila Koczego i sędzia podyktował rzut karny. Strzał Gordillo wybronił jednak bramkarz rywali. Co więcej "kakaesacy" grali już wtedy w przewadze, bowiem w 52 minucie drugą żółtą, w efekcie czerwoną kartkę zobaczył zawodnik gości Bartosz Pioterczak. Wreszcie przełamanie przyszło w 76 minucie po skutecznej kontrze. Wtedy to Gordillo wyprowadził piłkę na połowę rywali, zagrał na prawą stronę do Mateusza Żebrowski, ten posłał piłkę w pole karne do Huberta Sobola, który umieścił ją precyzyjnym strzałem w siatce. Więcej goli w tym spotkaniu nie padło, za to Stal kończyła mecz w "dziewiątkę" ponieważ w doliczonym czasie boisko opuścił za drugą żółtą kartkę Damian Oko.
Było to czwarte w tym sezonie zwycięstwo KKS-u Kalisz, po którym kaliska ekipa z dorobkiem 13 punktów awansowała na czwarte miejsce w drugoligowej tabeli.

KKS Kalisz – Stal Stalowa Wola 1:0 (0:0)
Hubert Sobol 76

KKS Kalisz: Krakowiak – Białczyk (75 Maroszek), Kieliba, Gawlik, Smoliński – Arai (60 Żebrowski), Wysokiński, Cierpka (75 Szewczyk), Gordillo, Koczy (86 Staszak) – Sobol (86 Gęsior)

Stal Stalowa Wola: Smyłek – Kowalski (82 Maluga), Rogala, Oko, Urban, Ziarko (67 Seweryn) – Mydlarz (62 Górski), Soszyński (82 Wiktoruk), Pioterczak, Imiela – Klisiewicz (62 Chełmecki)