Nie gra już w Ostrovii, bo od tego sezonu broni barw ekstraklasowego MKK Siedlce, ale nadal trzyma kciuki za swój były klub - mowa o Magdalenie Parysek, koszykarce, która przez ładnych parę lat reprezentowała biało-czerwone barwy i była jedną z liderek Ostrovii. Teraz 26-letnia zawodniczka gościnnie ogląda mecze swoich koleżanek. Kilka dni temu gościła w Ostrowie, gdzie obejrzała mecz na szczycie I ligi. "Dostałyśmy wolny weekend i dzięki temu mogłam zobaczyć na żywo swój były zespół" - powiedziała Radiu Centrum Magdalena Parysek:

^{na fot.: Magdalena Parysek / MKK Siedlce}

"Nie mogłam przegapić takiego wydarzenia. Byłam ciekawa, jak grają moje koleżanki z Ostrowa jak i zawodniczki ŁKS-u Łódź. Był to przecież mecz na szczycie I ligi. Cieszę się, że mogę zawsze wrócić do Ostrowa i obejrzeć dobrą koszykówkę. Wrażenia z meczu jak najlepsze. Poziom był bardzo fajny. Dziewczyny grają teraz już mecze o wszystko. Jak tak dalej pójdzie możemy być świadkami jakiejś niespodzianki. Mocno kibicuję dziewczynom z Ostrowa, trzymam za nie kciuki i bardzo ucieszę się, jeśli awansują do ekstraklasy".

Magdalena Parysek w tym sezonie zagrała w ekstraklasie w 17 meczach. Na parkiecie średnio przebywa ponad 26 minut, w trakcie których zdobywa przeciętnie ponad 5 punktów i notuje 3,5 zbiórki.