Wygrali derby miasta na otarcie łez. Piłkarze Centry 1946 Ostrów w sobotnie popołudnie pokonali na Stadionie Miejskim 2:1 Ostrovię 1909, ale już wcześniej byli pogodzeni ze spadkiem. Derby miały stawkę dla biało-czerwonych pasiaków, które prowadziły od 16. minuty po golu z rzutu karnego Dawida Przybyszewskiego. Po przerwie, po golach Jakuba Michalskiego i Piotra Wilgockiego, Centra odwróciła losy meczu i wygrała prestiżowe derby. "Wygraliśmy na osłodę" - powiedział radiuCENTRUM Jakub Michalski, a trener Ostrovii cieszył się, że wynik ze Śremu był wybitnie po myśli jego zespołu:

"Jak już się żegnać z tą IV ligą, to właśnie w taki sposób jak w tym meczu, wygrywając derbowe spotkanie. Wcześniejsze mecze derbowe kończyły się zazwyczaj remisami, stąd też to zwycięstwo wyjątkowo cieszy. Mamy trzy punkty, wygraliśmy z lokalnym rywalem z miasta i to jest dla nas teraz najważniejsze" – powiedział radiuCENTRUM kapitan Centry, Jakub Michalski.

"Mecz o stawkę zagraliśmy w moim odczuciu słabo. Myślę, że to ranga meczu spowodowała usztywnienie naszych piłkarzy. Strzeliliśmy pierwsi bramkę, ale też nie prowadziliśmy gry. Nie powiem, że Centra była lepsza, bo mecz z obu stron był po prostu chaotyczny. Cieszymy się, że w Śremie Jarota nam pomogła i wygrała 2:1, dzięki czemu unikniemy baraży" - powiedział radiuCENTRUM Józef Klepak.
Centra pomimo zwycięstwa zajęła ostatnie, 18. miejsce w tabeli i spadła do V ligi. Ten sam los spotkał Jarotę Jarocin. Ostrovia natomiast, choć w ostatnich ośmiu kolejkach zdobyła tylko 2 punkty, utrzymała się na 14. miejscu w Artbud IV lidze.

na fot. Radość Centry po zwycięskim golu

na fot. Centra w pierwszej połowie miała swoje szanse, ale przegrywała 0:1

na fot. Po tym strzale Ostrovii, Centra wybiła piłkę z linii bramkowej

na fot. Derby Ostrowa przyciągnęły na trybuny sporo kibiców