Meczem z Borem Oborniki Śląskie w niedzielę o 16:00 w Arenie Ostrów pierwszą rundę rozgrywek grupy B I Ligi kończą piłkarze ręczni Ostrovii. Tylko zwycięstwo pozwoli im utrzymać miejsce w czołówce tabeli i mieć realne szanse na wygranie grupy.
Klub Piłki Ręcznej Ostrovia jest na razie piąty w tabeli z dorobkiem 18 punktów. Zwycięstwo nad szóstym Borem Oborniki Śląskie pozwoli drużynie trenerów Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka zrównać się ze Stalą Gorzów, a być może nawet przeskoczyć Grunwald Poznań, który w meczu na szczycie tabeli zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.

Ostrowianie tak naprawdę margines błędu mają ograniczony do minimum, jeśli nadal marzą o wygraniu swojej grupy i powalczeniu o awans do Superligi. Grupa B I ligi uchodzi za tzw. grupę śmierci. Jest w niej aż pięć bardzo mocnych zespołów, które mierzą w awans, a gra idzie także o miejsce w czołowej czwórce, które jest premiowane pozostaniem w nowej zreformowanej centralnej I lidze na przyszły sezon.

Ostrovia w niedzielę musi więc wygrać, co wcale nie będzie takie łatwe. Bór Oborniki Śląskie w tym sezonie pozytywnie zaskakuje. Jeśli jednak biało-czerwoni zagrają tak jak ostatnio w Lesznie, trzy punkty powinny zostać w Ostrowie.

na fot. od lewej: Mikołaj Przybylski, Mateusz Foterek i Ksawery Gajek