Wracały kilka razy do meczu, ale ostatecznie go przegrały. Mowa o siatkarkach Baryczy Janków Przygodzki, które w sobotni wieczór we własnej hali uległy po tie-breaku 2:3 drużynie MKS-u Chełmiec Wodociągi Wałbrzych.

Mecz był pełen zwrotów akcji. Kiedy wydawało się, że siatkarki Baryczy nic już nie ugrają, nagle odradzały się i odrabiały duże straty. Pierwszego seta przegrały 22:25. W drugim prowadziły 24:22 i miały piłki setowe, by ostatecznie zwyciężyć na przewagi 27:25. W trzecim fatalnie rozpoczęły i wyraźnie go przegrały do 15. W czwartym było już 7:1 dla rywalek, ale ostatecznie to siatkarki Baryczy Janków Przygodzki nie tylko odrobiły straty, ale nawet pewnie wygrały 25:19, doprowadzając do tie-breaka. W nim początek należał do gospodyń, które jednak w dalszej części decydującej partii musiały uznać wyższość rywalek i uległy 9:15. Zespół trenera Michała Wachowskiego dopisał do tabeli tylko 1 punkt i z dorobkiem 7 „oczek” jest piąty w grupie 3 II ligi kobiet. Kolejny mecz rozegra na wyjeździe na parkiecie wicelidera tabeli, Silesii Częstochowa.

GLKS Barycz Janków Przygodzki – MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 2:3 (22:25, 27:25, 15:25, 25:19, 9:15)

Na fot.: Barycz w tym sezonie wygrała dotąd dwa mecze.