Kilku żużlowców z PGE Ekstraligi szuka zatrudnienia w niższej eWinner 1. Lidze, co oznacza, że w przyszłym sezonie rozgrywki na tym poziomie będą być może najmocniejsze w historii. Rywale się zbroją. Nie próżnuje również ostrowski zespół, który w okresie transferowym powinien pozytywnie zaskoczyć kibiców. "Poziom ligi systematycznie wzrasta" - powiedział radiuCENTRUM trener Mariusz Staszewski.

"Już tak mówimy chyba trzeci rok z rzędu, że pierwsza liga jest coraz mocniejsza. Na pewno sezon 2021 nie będzie łatwy. Tak jak nie był poprzedni. Miejmy nadzieję, że organizacyjnie i finansowo będzie w miarę dobrze. Jak poukładamy te sprawy, to myślę, że na torze sobie poradzimy. Pod względem sportowym powinniśmy na papierze być mocniejsi, ale rywale się bardzo wzmacniają i na dodatek budują długie i bardzo mocne ławki rezerwowych. W naszym przypadku długiej ławki nie będzie. Do tej pory ta koncepcja się sprawdzała i mam nadzieję, że podobnie będzie w przyszłym roku" - powiedział radiuCENTRUM trener żużlowców Arged Malesa TŻ Ostrovia.
Hitem transferowym Ostrovii ma być pozyskanie uczestnika cyklu Grand Prix Olivera Berntzona. Szwed uwielbia jeździć na ostrowskim torze i to był jeden z argumentów, który przemawiał za tym, by przenieść się z Gniezna do Ostrowa. Jego transfer ma być potwierdzony w przyszłym tygodniu.