Po porażce na inauguracje mają szansę na rehabilitację i jednocześnie rewanż za mecz z rundy jesiennej - mowa o piłkarzach Ostrovii 1909 Ostrów, którzy w sobotę o godzinie 14:00 w Zdzieszowicach zagrają z tamtejszym Ruchem. "Nie skreślajcie nas" - apeluje w rozmowie z Radiem Centrum Błażej Cyfert, a trener Marek Nowicki wierzy, że jego podopieczni odbudują się przede wszystkim pod względem mentalnym.

"Proszę nie przesądzać o tym, czy się utrzymamy w II lidze, czy nie. To był dopiero pierwszy mecz. Przed nami jest jeszcze 14 spotkań. Dużo grania więc przed nami. Jesteśmy pozytywnej myśli. Do końca ligi jeszcze daleko" - powiedział Radiu Centrum Błażej Cyfert.

"Trzeba odbudować zespół przede wszystkim mentalnie, bo w piłkę oni potrafią grać. Musimy odzyskać też świeżość, bo tego chyba zabrakło na inaugurację. Wydaje mi się, że fizycznie zespół jest dobrze przygotowany. Tylko w głowach mentalnie był gdzieś problem z realizowaniem tych zadań, które sobie założyliśmy. Wychodzimy z szatni, na odprawie wszyscy niby wiedzą, co kto ma robić, a okazuje się, że biegają nie w tych strefach co trzeba i atakują przeciwnika pojedynczo zamiast jednocześnie" - wyjaśnił Radiu Centrum Marek Nowicki.

Ostrovia 1909 Ostrów jesienią na własnym boisku przegrała z Ruchem Zdzieszowice 0:1. Jest więc okazja do rewanżu, choć nie będzie to łatwe. Ruch zimą dokonał sporych wzmocnień i na inaugurację wiosny wygrał na wyjeździe z wyżej notowanym Rakowem Częstochowa. Ostrovia zajmuje nadal dziewiąte miejsce w tabeli, a jej sobotni rywal jest piętnasty.