Remisowy stan 1:1 rywalizacji po pierwszych meczach rundy play off kaliskich siatkarzy. Jednak kibice MKS-u Kalisz po grze gospodarzy spodziewali się znacznie więcej. W sobotnim meczu z Sobieskim Żagań kaliszanie nie zdołali wygrać nawet jednego seta i gładko ulegli 0:3. Co gorsza zawodnicy MKS-u popełnili ponad 30 błędów własnych, psuli zarówno zagrywki jak i ataki i grali bardzo nerwowo. Stąd trener kaliskiego zespołu Marian Durlej przyznał Radiu centrum, że nie poradzili sobie z psychiką:

"Ja już mówiłem po tej rundzie zasadniczej, że zrobiliśmy bardzo wiele, zrobiliśmy bardzo dobry wynik i teraz możemy zrobić jeszcze coś więcej, ale pod warunkiem, że zagrają na luzie. To się nie udało, bo wyszli tak spięci, że ja nie poznawałem chłopaków. Przez nerwy stracili 70% swoich umiejętności. Przecież nie zapomnieli jak się gra, tylko nerwy były górą".

Początek niedzielnego pojedynku zapowiadał podobny scenariusz. Kaliszanie znów byli spięci i przegrali pierwsze dwa sety. Dopiero w trzecim secie w kaliskiej ekipie zaczął funkcjonować blok, i wreszcie były skuteczne ataki. W efekcie MKS doprowadził do tiebreaka, a w czwartym secie pozwolił gospodarzom zdobyć tylko 14 punktów. W decydującej odsłonie kaliszanie pokonali siatkarzy Sobieskiego 15:12. A w najbliższy weekend rywalizacja przeniesie się do Żagania. Tam kaliszanie muszą wygrać przynajmniej jedno spotkanie, bowiem w tej fazie rozgrywek rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Sobota:

MKS Kalisz - WKS Sobieski Arena Żagań 0:3 (22:25, 25:27, 22:25)

MKS: Pękalski, Porada, Rohnka, Łazarowicz, Lipa, Konieczny oraz Wroniecki (l), Skadłubowicz, Kowalewski, Piechociński, Klimański, Ozdowski.

Sobieski: Grześkowiak, Lis, Śląski, Świerzewski, Sajdak, Janusz oraz Michał Baumgarten (l), Maciej Baumgarten, Kaczurowski.

Niedziela:

MKS Kalisz - Sobieski Żagań 3:2 (23:25, 22:25, 25:20, 25:14, 15:12)

MKS: Pękalski, Porada, Rohnka, Łazarowicz, Lipa, Konieczny oraz Wroniecki (l), Skadłubowicz, Piechociński, Klimański, Ozdowski.

Sobieski: Grześkowiak, Lis, Śląski, Świerzewski, Sajdak, Janusz oraz Michał Baumgarten (l), Maciej Baumgarten, Kaczurowski.