Z czterema medalami wrócili zawodnicy Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego z mistrzostw Polski juniorów, które w poniedziałek zakończyły się na torze w Pruszkowie. Ten najcenniejszy ze złotego kruszcu kaliszanie wywalczyli w wyścigu drużynowym na 4000 metrów. Ale podopieczni Krzysztofa Dąbrowskiego postarali się też o sukcesy indywidualne. Tobiasz Pawlak został dwukrotnie wicemistrzem Polski w wyścigu na 3000 metrów, oraz punktowym. Tymczasem w ostatnim dniu zmagań w Pruszkowie medalową kolekcję KTK uzupełnił Patryk Krzywda zdobywając srebro w wyścigu scratch. Zawody ocenili Radiu Centrum obaj medaliści indywidualni:

"Naprawdę to był dla mnie bardzo udany start. To złoto w drużynie to taka wiśnia na torcie, bo medale indywidualne bardzo cieszą, zwłaszcza ten w wyścigu punktowym. Ten start był bardzo szybki, cały czas były jakieś akcje rywali, skoki, ale udało się skończyć na drugim miejscu".

"W tym roku torowe mistrzostwa w Pruszkowie stały na bardzo wysokim poziomie. Cała torowa czołówka była super przygotowana, i na miejscu zobaczyliśmy jak ciężko będzie o medale. Cieszę się ze złota w drużynie, ale pozostał też mały niedosyt, ponieważ dwa razy zająłem czwarte miejsca, a do podium zabrakło ułamków, dosłownie jednego punktu. Ale fajnie, że na koniec wywalczyłem jednak srebrny medal indywidualnie".

W wyścigu drużynowym kaliszanie pojechali w składzie: Patryk Krzywda, Wojciech Rowicki, Paweł Zaleśny i Tobiasz Pawlak. Na torowych mistrzostwach Polski znakomicie zaprezentowała się również juniorka Koźminianki Koźminek Łucja Pietrzak. Najlepsza zawodniczka tego klubu przyjechała z aż pięcioma medalami na szyi, w tym czterema złotymi. Łucja była bezkonkurencyjna w sprintach, oraz wyścigach scratch i keirin. Do tego dołożyła brąz w zmaganiach na 2000 metrów.