Grają znakomicie i są największym pozytywnym zaskoczeniem w tym sezonie, ale nie zamierzają zwalniać tempa - mowa o koszykarkach Towarzystwa Sportowego Ostrovia, które w sobotę o godzinie 19:00 w Siedlcach czeka mecz na szczycie grupy B pierwszej ligi. Lider z Ostrowa zagra z wiceliderem MKK. Obie drużyny mają tyle samo punktów, a stawką jest przodownictwo na półmetku sezonu. - "Pozostały nam najważniejsze dwa mecze pierwszej fazy sezonu. Mam nadzieję, że utrzymamy na nie wysoką formę" - powiedziała Radiu Centrum Agata Krygowska, a trener Kasper Smektała przyznaje, że kluczowy będzie początek meczu w Siedlcach.

"Siedlce u siebie nie przegrały jeszcze w tym sezonie. My jednak lubimy niespodzianki i mam nadzieję, że tam ją również sprawimy" - powiedziała Radiu Centrum specjalistka od rzutów z dystansu w zespole Ostrovii.

"Śledzę już od jakiegoś czasu stronę MKK Siedlce i wiem, że zespół ten jest żądny rewanżu za dotkliwą porażkę w Ostrowie. Chcą bardzo udowodnić, kto jest najlepszy w tej grupie. Musimy przetrzymać pierwszą kwartę. Wygląda na to, że to rywal chce się na nas rzucić od pierwszych minut. Jeżeli uda nam się przetrzymać początek meczu, powinniśmy dać radę. Jesteśmy dobrze przygotowani pod względem fizycznym. Mam nadzieję, że będziemy grać swoją koszykówkę i postaramy się tam wygrać" - zapowiada w rozmowie z Radiem Centrum trener Ostrovii, Kasper Smektała.

Koszykarki Ostrovii w pierwszym meczu rozgromiły MKK Siedlce aż 66:40. W sobotę wygrana choćby jednym punktem będzie ogromnym sukcesem.