Koniec marzeń kaliskich siatkarzy o awansie na pierwszoligowe parkiety. W trzecim meczu pierwszej rundy play off, Colman przegrał w hali OSRiR-u przy Łódzkiej z AZS-em UAM Poznań 2:3. Dla akademików z Poznania była to trzecia wygrana, która dała im przepustkę do kolejnej fazy rozgrywek.

Pierwszego seta goście wygrali do 19-tu. W kolejnych dwóch partiach kaliszanie zagrali pewniej i pozwolili rywalom zdobyć odpowiednio 20 i 16 punktów. Niestety w czwartej odsłonie siatkarze UAM-u znakomicie zagrali w bloku i pewnie zakończyli ją do 13-tu. O wszystkim zadecydował tie break wygrany przez gości na przewagi 17:15. Mecz oceniają dla Radia Centrum kapitanowie obu zespołów: AZS-u Łukasz Murdzia i Colmana Marcin Melnarowicz:

"To był trochę szarpany mecz, w którym na pewno Kalisz postawił nam znacznie trudniejsze warunki niż w Poznaniu. Spotkanie walki, w którym o ostatecznym rozstrzygnięciu decydowały pojedyncze akcje. Nam udało się popełnić mniej błędów i wygrać. Dobrze zagraliśmy w bloku i przyjęciu, chociaż na tej niskiej hali nie jest to łatwe. Fajnie że stworzyliśmy dla kibiców dobre widowisko i choć trochę mi dopiekali, bo przecież rok temu grałem jeszcze w Kaliszu to ja lubię takie pojedynki i emocje."

"Pewnie, że jest ogromny niedosyt, bo chcieliśmy ugrać więcej. Cóż trzeba się z tym pogodzić i walkę o awans przełożyć na kolejny sezon. Myślę, że w tym meczu o wygranej UAM-u zadecydowały 2-3 piłki. Widać to było zwłaszcza w tie breaku. Ale walczyliśmy do samego końca i naprawdę zabrakło niewiele. Niepotrzebnie odpuściliśmy tego czwartego seta".

Warto podkreślić, że decydujący, piąty set miał bardzo dramatyczny przebieg. Goście prowadzili już 10:5, gdy potężne zagrywki Adama Łukasika sprawiły, że Colman doprowadził do remisu 11:11. Od tego momentu kilkuset kibiców końcówkę meczu oglądało na stojąco. Najpierw AZS miał piłkę meczową (13:14), potem to kaliscy fani krzyczeli "ostatni" (15:14), by wreszcie grający trener poznańskiej ekipy Damian Lisiecki ustalił wynik tego seta na 15:17.

Colman Kalisz - AZS UAM Poznań 2:3 (19:25, 25:20, 25:15, 13:25, 15:17)

Colman: Spychała, Janczak, Lis, Łukasik, Melnarowicz, Porada, Wroniecki (libero) oraz Sęk, Kowalewski, Skadłubowicz.

AZS UAM Poznań: Kaczmarek, Domonik, Obuchowicz, Lisiecki, Murdzia, Janiak, Nieboj (libero) oraz Skrok, Wojtysiak.

figielrc.fm