W świetnym stylu rozpoczęli rundę wiosenną piłkarze KKS-u Kalisz. W miniony weekend kaliski wicelider tabeli rozgromił na własnym boisku trzecią w zestawieniu Pogoń Siedlce 5:1. Choć to goście objęli prowadzenie w 21 minucie to do przerwy, po golu Bartłomieja Putno i dwóch trafieniach Huberta Sobola KKS prowadził 3:1. W drugiej połowie "trójkolorowi" znakomicie zagrali w obronie i dołożyli kolejne bramki. Najpierw na listę strzelców wpisał się Nestor Gordillo, a w końcówce celnym strzałem popisał się Maciej Białczyk. Mecz podsumował jeden z bohaterów KKS-u Mateusz Wysokiński:

"To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, chociaż zaczęliśmy słabo bo pierwsi straciliśmy bramkę. Pokazaliśmy jednak, że jesteśmy silnym zespołem, ponieważ szybko odrobiliśmy straty, wyszliśmy na prowadzenie i pewnie wygraliśmy. To było bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o kolejne punkty i awansu do I ligi".

Warto dodać, że Hubert Sobol ma już w tym sezonie na koncie 15 goli. Po tym zwycięstwie KKS Kalisz z dorobkiem 37 punktów utrzymał pozycję wicelidera. Szkoda tylko, że tak efektowne zwycięstwo "kakaesiaków" toczyło się w cieniu problemów finansowych kaliskiego klubu. Na trybunach kibice zawiesili transparenty i rozdawali ulotki nawołujące sponsorów i właścicieli KKS-u do uregulowania zaległości wobec zawodników.

KKS 1925 Kalisz - Pogoń Siedlce 5:1 (2:1)

bramki: 0:1 Damian Szuprytowski 21, 1:1 Bartłomiej Putno 28, 2:1 Hubert Sobol 35, 3:1 Hubert Sobol 44, 4:1 Néstor Gordillo 49, 5:1 Maciej Białczyk 86.