Trwa ligowy maraton kaliskich siatkarek. Już w środę Energa MKS Kalisz rozegra kolejny zaległy mecz Tauron Ligi. Po poniedziałkowej porażce z ŁKS-em Łódź, kaliszanki chcą powalczyć o punkty, choć jak zaznacza radiuCENTRUM trener MKS-u Jacek Pasiński będzie to piekielnie trudne zadanie. Do kaliskiej Areny przyjeżdża bowiem aktualny lider tabeli Developres SkyRes Rzeszów, który ma dotąd komplet zwycięstw.

"W poniedziałek graliśmy z ŁKS-em Łódź, teraz mamy Rzeszów, a zakończymy ten rok meczem z Chemikiem Police, a zatem mamy trzy mecze z ubiegłorocznymi medalistkami mistrzostw Polski. Zdajemy sobie sprawę z rangi rywali, a jednocześnie z tego, że my wciąż borykamy się z pechowymi kontuzjami. Na początku sezonu mówiłem, że nasz zespół jest młody i będzie falował, ale trzy miesiące temu niewiele osób by się spodziewało, że w tym miejscu będziemy mieli 19 punktów. Tego nam nikt nie dał, tylko dziewczyny wywalczyły to na parkiecie. Stąd na pewno w środę będziemy walczyć i cieszyć się z każdej zdobyczy punktowej".

Liderki z Rzeszowa mają na koncie 32 punkty, natomiast Energa MKS z dorobkiem 19 punktów zajmuje ósme miejsce w ligowym zestawieniu. Początek meczu w hali Arena zaplanowano w środę o 16:30.