Po karnych

Karne zdecydowały o sobotnim zwycięstwie (2 grudnia) ENERGA MKS-u Kalisz z Corotop Gwardią Opole. W regulaminowym czasie spotkanie zakończyło się 25:25, a mecz przez całą godzinę był bardzo wyrównany. W pierwszym minutach lepiej pokazali się goście, ale gospodarze szybko nadrobili i w 8 minucie na tablicy pokazał się remis 3:3. Później piłkarze ręczni z Kalisza wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które trwało przez pierwszy kwadrans. W 20 minucie ponownie był remis 8:8. Kolejne 10 minut to dwukrotny remis 10:10 i 13:13 więc o wyniku pierwszej połowy zdecydowały dwie ostatnie minuty. I rzut na taśmę Gracjana Wróbla, który dał wynik 16:14 dla gospodarzy.

„Macie bardzo dobrą drużynę. I mówiłem to przed samym sezonem. Myślę, że wpływają na to trafione transfery. Drużyna z Kalisza ma bardzo dobrych zawodników. Jest zagrożenie z drugiej linii, twarda obrona, świetni bramkarze więc to kompletna drużyna” - powiedział radiuCENTRUM Bartosz Jurecki, trener Corotop Gwardią Opole.

na fot.: zawodnicy obu drużyn nie oszczędzali się na boisku

Druga połowa to kolejna sinusoida. Piłka przechodziła z rąk do rąk i padała bramka za bramką raz dla gospodarzy, raz dla gości. Na 20 sekund przed końcem, kiedy na tablicy był remis 25:25, sędzia zasądził rzut karny dla Opola, który wykonał Marek Monczka. W bramce stanął kolejny raz doskonale broniący Krzysztof Szczecina i zatrzymał piłkę przeciwnika doprowadzając do karnych.

„Myślałem tylko o tym, żeby odbić tę piłkę. Wiedziałem, jak jest ważna, jeśli chcemy zdobyć punkty, to trzeba było to odbić. Na szczęście się udało. I możemy się dzisiaj cieszyć z tych dwóch punktów. Mecz był bardzo ciężki, bo było trochę rwanej gry” Podsumował radiuCENTRUM bramkarz ENERGA MKS-u Kalisz Krzysztof Szczecina.

na fot.: Krzysztof Szczecina oraz kibice dziekujący sobie za mecz

Przy ogromnym dopingu kibiców niemal szczelnie wypełniających kaliską Arenę w karnych lepszy okazał się MKS. Mecz zakończył się wynikiem 4 do 3 dla gospodarzy i zdobyciem dwóch punktów.

„Na pewno było to bardzo stresujące, ale cieszę się, że wytrzymaliśmy ten mecz także pod względem zdrowotnym, że nie opadliśmy z sił. Niektórzy zawodnicy grali bardzo dużo, a zespół Gwardii jest bardzo mocny. Mają różnych 14 osób i każda z nich może coś dołożyć” - dodał radiuCENTRUM trener ENERGA MKS-u Kalisz Rafał Kuptel.

na fot.: Rafał Kuptel do kwietnia był szkoleniowcem Gwardii Opole

Obecnie kaliszanie zajmują 9 miejsce w tabeli ORLEN Superligi. Mecz z Gwardią Opole był pierwszym w rundzie rewanżowej dla ENERGA MKS-u Kalisz. A 13 grudnia do Kalisza przyjeżdża Mistrz Polski Industria Kielce.

Autor: 

Personalia

e-mail
walczak@rc.fm

Nazwisko: 

Agnieszka Walczak

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).