Bezbramkowym remisem zakończył się piątkowy pojedynek w Elblągu, gdzie miejscowa Olimpia podejmowała KKS Kalisz. Podopieczni Pawła Ozgi utrzymali fotel lidera drugoligowych rozgrywek.

To już czwarty z rzędu mecz, w którym KKS Kalisz zachowuje czyste konto. Warto przypomnieć, że w rozegranych dotąd 13-tu ligowych spotkaniach kaliszanie stracili zaledwie sześć goli. W piątkowym spotkaniu w Elblągu kaliscy obrońcy znów wykazali się dużą czujnością, a w bramce KKS-u świetnie spisywał się Maciej Krakowiak. Jednak w ataku nie było już tak skutecznie, i to gospodarze częściej oddawali strzały. Dobrą okazję dla trójkolorowych miał Mateusz Wysokiński, który tuż przed przerwą przymierzył w okienko bramki rywali, ale piłkę wybił jeden z obrońców Olimpii. W końcówce spotkania minimalnie przestrzelił Nestor Gordillo, natomiast w doliczonym czasie gry dośrodkowanie w pole karne próbował wykończyć głową Bartosz Kieliba, jednak piłka poszybowała obok słupka.
Ostatecznie kibice w Elblągu nie doczekali się goli, a drużyny podzieliły się punktami. Podopieczni Pawła Ozgi z dorobkiem 24 punktów utrzymali pozycję lidera II ligi, i mają trzy punkty przewagi nad Radunią Stężyca i Kotwicą Kołobrzeg. Jednak te zespoły swoje mecze 13 kolejki rozegrają odpowiednio w niedzielę i środę. Tymczasem KKS na własne boisko powróci w piątek 20 października, kiedy to podejmie rezerwy Lecha Poznań.

Olimpia Elbląg – KKS Kalisz 0:0

Olimpia Elbląg: Witan – Kuczałek, Sarnowski, Szczudliński – Stefaniak (86 Bartoś), Spychała, Jóźwicki (66 Sienkiewicz), Famulak, Jakubczyk – Kozera (77 Łabecki), Żak (77 Jacenko)

KKS Kalisz: Krakowiak – Białczyk (71 Głaz), Gawlik, Kieliba, Smoliński – Żebrowski (58 Koczy), Cierpka, Wysokiński (72 Kalenik), Gordillo, Putno (66 Arai) – Sobol (66 Szewczyk)