Dziesiąta kolejka trzecioligowych zmagań okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Calisii Kalisz. Na stadionie przy Wale Matejki kaliszanie pokonali Unię Swarzędz 3:0. W pierwszym kwadransie gry to goście stworzyli sobie kilka dobrych okazji strzeleckich. Jednak w 25 minucie pierwszego gola zdobył grający trener Calisii Grzegorz Dziubek. Niespełna dwie minuty później było już 2:0, po celnym dobiciu piłki przez Tobiasza Kupczyka. Z pewnością ten młody napastnik był bohaterem spotkania, bowiem w drugiej połowie, po znakomitej, indywidualnej akcji ponownie wpisał się na listę strzelców.

"Wiedzieliśmy, że wbrew pozorom nie będzie to łatwy mecz. Do tej pory w ligowych starciach dwa razy z nimi przegraliśmy i raz zwyciężyliśmy. Do tego tam jest naprawdę kilku niezłych zawodników jak Marcin Hercog. Teraz założenie było grać wysoko i przyniosło to efekty. Cieszę się, że udało się pewnie wygrać, bez straty bramki. U siebie jeszcze nie przegraliśmy żadnego meczu i liczę, że tak będzie dalej".

Warto dodać, że trener Dziubek nie mógł w tym meczu skorzystać z kontuzjowanych Błażeja Ciesielskiego i Daniela Armatysa. Po tej wygranej Calisia z dorobkiem 21 punktów powróciła na fotel lidera trzeciej ligi. A w najbliższy weekend kaliszanie na wyjeździe zmierzą się z Notecianką Pakość.

KP Calisia Kalisz - Unia Swarzędz 3:0 (2:0)
1:0 Grzegorz Dziubek 25 min
2:0 Tobiasz Kupczyk 27 min
3:0 Tobiasz Kupczyk 78 min

Calisia: Ludwikowski - Wiącek, Czech, Piróg, Grabowski - Mazurek (79. Frąszczak), Sowiński (72. Janicki), Lis, Migawa (70. Tywoniuk), Kupczyk - Dziubek

figielrc.fm