Już jutro wyjazdowym meczem z Warszawianką Warszawa swoją przygodę w pierwszej lidze rozpoczną piłkarze ręczni Ostrovii. Dla podopiecznych Rafała Stempniaka będzie to debiut w wyższej klasie rozgrywkowej. Szczypiorniści przyznają, że jest trochę tremy, ale i pełna mobilizacja przed wyprawą do stolicy na pierwszy ligowy mecz. Sobotniego rywala oceniają trener Rafał Stempniak i czołowy zawodnik, Marek Szpera.

„Każdy zespół jest dla nas nowy, tak samo jak my jesteśmy nowym przeciwnikiem dla pozostałych drużyn. Warszawianka to drużyna własnego parkietu. W poprzednim sezonie nie przegrała ani jednego meczu we własnej hali. Na pewno jest to drużyna bardzo wybiegana i z dużo większym doświadczeniem w pierwszej lidze niż my. Mam jednak nadzieję, że sobie poradzimy. Wiadomo w sporcie potrzeba trochę szczęścia. Jeśli ono dopisze powinno być dobrze" - mówi Stempniak.

„Obawa przed pierwszoligowym debiutem na pewno jest. Chcemy jednak się utrzymać, a do tego potrzebne są przede wszystkim zwycięstwa u siebie. Na wyjazdach będziemy chcieli pokusić się o jakieś niespodzianki. Pierwszą możemy sprawić już w sobotę w Warszawie" - dodaje Marek Szpera.

Trener Stempniak od początku sezonu ma problemy z kontuzjami swoich podopiecznych. W pełni sił nie jest jeszcze Paweł Piosik, a pozyskany z Łodzi Piotr Półrolnik naderwał mięsień dwugłowy podudzia i jego występ w sobotnim meczu stoi pod duży znakiem zapytania.

kmiecikrc.fm