Wysokim i efektownym zwycięstwem rozpoczęli drugoligowy sezon na własnym parkiecie kaliscy szczypiorniści. W hali Winiary Arena drużyna PGNiG PWSZ Kalisz pewnie pokonała ostatni zespół w tabeli Bór Oborniki Śląskie aż 50:17. Kaliszanie dominowali na boisku od pierwszych minut, a po pierwszych 30 minutach prowadzili już 23:9. W drugiej połowie skutecznie powiększali przewagę, zdobywając ostatecznie aż 50 goli. A mecz oceniają trenerzy: gospodarzy Witold Rojek i gości Sławomir Błażewski:

WR: "Cieszy taka wysoka wygrana, bo zależało nam na zwycięstwie różnicą wielu bramek. W tabeli kilka drużyn ma tyle samo punktów co my, a my przegrywaliśmy właśnie różnicą bramek. Dlatego właśnie z takimi słabszymi rywalami trzeba ten bilans goli naprawiać i to się udało. Ale w drugiej połowie niektórzy gracze zaczęli odpuszczać wiedząc, że mamy wygraną w kieszeni i tak nie powinno być".

SB: "Cóż w porównaniu z ubiegłym sezonem odeszło nam 5 podstawowych graczy. W tej chwili cały mój zespół to zawodnicy w wieku 19-20 lat. Brakuje im zgranie i ligowego doświadczenia. To bardziej zespół juniorów niż seniorów. Stąd taka wysoka porażka. Czeka nas sporo pracy w tym roku i myślę, że w przyszłym sezonie zgaramy już jak równy z równym. Kalisz przecież zamierza walczyć o awans do I ligi".

W kaliskiej drużynie najwięcej, 9 bramek zdobył Krzysztof Dutkiewicz, a tylko jednego gola mniej jego brat Paweł. A w następnej, czwartej kolejce drugoligowych zmagań kaliszanie zagrają na wyjeździe z Krokusem Bystrzyca.

PGNiG PWSZ Kalisz - Bór Oborniki Śląskie 50:17 (23:9)

figielrc.fm