W pełni zasłużone zwycięstwo odnieśli kaliscy szczypiorniści w pierwszym spotkaniu na własnym parkiecie. W meczu trzeciej kolejki PGNiG Superligi Energa MKS Kalisz pokonał Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 35:28. Tylko przez pierwszy kwadrans rywalizacja była wyrównana, potem przewaga gospodarzy rosła z minuty na minutę. Do przerwy MKS prowadził 16:11. Drugą połowę kaliszanie rozpoczęli od zdobycia trzech bramek z rzędu, a w 47 minucie objęli najwyższe, po aż 12-bramkowe prowadzenie 28:16. Znakomite zawody na skrzydle rozegrał Konrad Pilitowski - zdobywca 7 bramek:

"Mamy dużo nowych zawodników, nowego trenera i dlatego im dalej w las, im więcej rozegranych meczów to będzie lepiej. W tych dwóch pierwszych meczach na wyjeździe byliśmy za bardzo wystraszeni i nie graliśmy tego co było ustalone. Zresztą w pierwszych minutach tego meczu z Piotrkowianinem też dało się to zauważyć. Z biegiem czasu wyglądało to coraz lepiej. Wypracowaliśmy sobie wysoką 10-12 bramkową przewagę. Potem trochę ją zmarnowaliśmy i nad tym też trzeba popracować. Ale najważniejsze że mamy komplet punktów i zwycięstwo przed własną publicznością".

na fot. Konrad Pilitowski / Energa MKS Kalisz

Ostatecznie kaliszanie wygrali różnicą siedmiu trafień. Przez całe spotkanie bardzo aktywny i waleczny był nowy obrotowy MKS-u Piotr Krępa - autor 5 goli:

"Początek był jednak trochę nerwowy i trzeba było uspokoić grę. Potem odskoczyliśmy na trzy bramki i był już spokojniejszy przebieg meczu. To że ja dostaję piłki to zasługa całego zespołu. Kołowy to trochę niewdzięczna funkcja bo żeruje na kolegach z drużyny. To oni wypracowują pozycję, a ja je tylko kończę".

na fot. Piotr Krępa / Energa MKS Kalisz

Już tradycyjnie w bramce MKS-u znakomicie spisał się Łukasz Zakreta. Zresztą wszyscy gracze MKS-u wywiązywali się ze swoich zadań. Jedyną uwagę można było mieć do ilości złapanych wykluczeń. Kaliszanie na ławce kar w sumie spędzili aż 18 minut.

Energa MKS Kalisz – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 35:28 (16:11)

Energa MKS: Krekora, Zakreta – K. Pilitowski 7, Szpera 6, Góralski 5, Krępa 5, M. Pilitowski 4, Kamyszek 3, Drej 2, Makowiejew 2, Czerwiński 1, Kacper Adamski, Kamil Adamski, Kus, Misiejuk, Wróbel.

Kary: 18. min. Czerwona kartka: Kamil Adamski (29. min, za faul). Rzuty karne: 4/6.

Piotrkowianin: Mihaljević 1, Kot – Mastalerz 4, Pacześny 4, Surosz 4, Matyjasik 3, Mosiołek 3, Rutkowski 2, Sobut 2, Swat 2, Jędraszczyk 1, Szopa 1, Tórz 1, Kaźmierczak, Kot, Pożarek, Turkowski.

Kary: 8. min. Rzuty karne: 2/3.

Od bardzo trudnego meczu wyjazdowego w Legnicy z Siódemką Miedzią sezon 2020/2021 rozpoczynają piłkarze ręczni KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Zespół trenerów Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka w tym sezonie mierzy w najwyższe cele, ale już na inaugurację czeka go trudna przeprawa.

Zdaje sobie z tego sprawę trener ostrowian, Maciej Nowakowski, który mówi o tym radiuCENTRUM:

"Bardzo trudny przeciwnik. Jedyna drużyna, która nas pokonała w zeszłym sezonie. Na wyjeździe przegraliśmy dziewięcioma bramkami, a u siebie bodajże jedną czy dwoma. Siódemka Miedź to niewygodny rywal. Są tam zawodnicy, którzy od wieku juniora grają bardzo dobrze. To reprezentanci Polski w swoich kategoriach wiekowych. Pomimo osłabień, jakich doznali w tej przerwie wakacyjnej, bo kilku zawodników odeszło do Superligi lub do czołówki pierwszoligowej w innej grupie, to Legnica nadal jest ciężkim terenem. Będzie tam bardzo ciężko wygrać, ale jedziemy po to, żeby wrócić z trzema punktami" – powiedział radiuCENTRUM Maciej Nowakowski.

Początek meczu ostrowian w Legnicy o 18:00.

na fot.: W zeszłym sezonie KPR Ostrovia dwukrotnie przegrała z Siódemką Miedzią Legnica

Historyczne zwycięstwo w I lidze beniaminka z Gorzyc Wielkich. KPR Ostrovia – podobnie jak w poprzednim sezonie – przegrała na wyjeździe z Siódemką Miedzią Legnica. W sobotę ruszyła I liga piłkarzy ręcznych z udziałem dwóch drużyn z powiatu ostrowskiego.
Szczypiorniak Gorzyce Wielkie na ten dzień czekał bardzo długo. W pierwszym, historycznym meczu w I lidze zespół braci Dutkiewiczów pokonał Klub Uczelniany AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego 37:32, prowadząc do przerwy 18:14.

Niepocieszeni, podobnie jak przed rokiem, z Legnicy wracali piłkarze ręczni Ostrovii, którzy przegrali z tamtejszą Siódemką Miedzią 24:28. O porażce ostrowian zadecydował fatalny przestój w pierwszej połowie meczu. Od prowadzenia 8:7 w 17. minucie, goście stracili aż 8 bramek z rzędu i przegrywali 8:15.

W drugiej połowie zespół trenerów Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka zbliżał się do gospodarzy na góra 3 bramki, ale Siódemka Miedź nie pozwoliła sobie wydrzeć zwycięstwa, pokonując ostatecznie ostrowian 28:24.

Najwięcej bramek dla Ostrovii rzucili: Marciniak 6, Bałwas 5 i Mikołaj Przybylski 4. W drugiej kolejce, 25 września dojdzie w Gorzycach Wielkich do derbów powiatu ostrowskiego pomiędzy Szczypiorniakiem a Ostrovią.

na fot.: Szczypiorniak Gorzyce Wielkie od zwycięstwa rozpoczął sezon w I lidze

Po 12 latach przerwy żużlowcy z Ostrowa drugi raz w historii górą na Łotwie. W sobotę Arged Malesa TŻ Ostrovia pokonała Lokomotiv Daugavpils 47:43 i dopisała sobie do tabeli trzy punkty. Początek meczu nie był dobry dla gości, którzy przegrywali 20:28. Druga faza spotkania należała jednak do ostrowian, wśród których brylował m.in. Tomasz Gapiński. "Chcieliśmy wygrać, by zapewnić sobie spokój na sam koniec sezonu" – powiedział radiuCENTRUM kapitan ostrowskiej drużyny:

"Zwyciężyliśmy. Długo na to czekaliśmy i w końcu przełamaliśmy tą wyjazdową niemoc. To zasługa wszystkich, bo wszyscy tak naprawdę dobrze pojechali. Jest się z czego cieszyć. Udało mi się pokonać na dystansie lidera gospodarzy, Wadima Tarasienko. Być może dlatego Wadim pozmieniał coś po tej przegranej w swoim motocyklu i później nie był już tak szybki. Może przełożyło się to na późniejszy wynik. Pilnowaliśmy w końcówce zarówno Wadima jak i rezultatu. Bardzo się cieszymy, bo pojechaliśmy wszyscy fajne zawody i przełamaliśmy niemoc na obcych torach" – powiedział radiuCENTRUM Tomasz Gapiński.

Najwięcej punktów dla ostrowskiej drużyny zdobyli Klindt 13, Gapiński i Walasek po 11. Ważne 6 punktów dołożył także Jeppesen.

Lokomotiv Daugavpils 43
9. Wadim Tarasienko 9 (3,3,2,1,0)
10. Linus Sundstroem 4+1 (1*,1,0,w,2)
11. Jewgienij Kostygow 9+1 (1,2,3,1*,2)
12. Kjastas Puodżuks 0 (w,-,d,-,-)
13. Andriej Kudriaszow 3 (2,0,-,1)
14. Francis Gusts 6+2 (2*,2,0,2*,0)
15. Oleg Michaiłow 12+1 (3,3,3,2,1*)
16. Ernest Matjuszonok NS

Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski
1. Grzegorz Walasek 11 (2,2,1,3,3)
2. Tomasz Gapiński 11+2 (1,1*,3,2*,3,1)
3. Jonas Jeppesen 6+1 (0,3,1,2*,0)
4. Adrian Cyfer 4 (3,1,0,-)
5. Nicolai Klindt 13 (3,2,2,3,3)
6. Sebastian Szostak 2 (1,0,1)
7. Jakub Krawczyk 0 (0,0,0)
8. Kacper Grzelak NS

na fot.: Tomasz Gapiński