Kaliski Klub Amazonek zaprasza na drzwi otwarte - to propozycja zwłaszcza dla pań, które są przed lub tuż po zabiegu mastektomii i potrzebują wsparcia.

"Czekamy tu na nie. Chcemy im pomóc i pokazać, że mają jeszcze po co żyć" - mówi Barbara Wrzesińska, szefowa kaliskich amazonek.

"W klubie działa sekcja chotniczek-wolontariuszek. Są to koleżanki już zdystansowane do problemy choroby, po stosownych przeszkoleniach, przygotowane do pracy z paniami tuż po zabiegu, umiejące po prostu słuchać kobiety, której wydaje się, że cały świat zwalił jej się na głowę, która myśli o porządkowaniu pewnych spraw jakby przed odejściem. Ale po takich rozmowach z moimi koleżankami szybko zmieniają te swoje plany, chcą walczyc o życie" - dodaje Barbara Wrzesińska.

Drzwi otwarte w kaliskim Klubie Amazonek 23 października - dzień przed Marszem Życia i Nadziei.W kaliskim Klubie przy ul. Staszica 28 na panie potrzebujące pomocy czekać będą też lekarze onkolodzy, którzy odpowiedzą na nurtujące pytania. Drzwi otwarte u Amazonek w piątek w godz. od 14.00-16.00.

marciniakrc.fm

Konkurs się nie udał - ale logo będzie. Chodzi o znak graficzny, który miał być związany z jubileuszem 750-lecia lokacji Ostrzeszowa. Miejscy włodarze ogłosili otwarty konkurs na logotyp. Prace, które wpłynęły do magistratu, nie znalazły jednak uznania konkursowej komisji. Ostatecznie o logotyp poproszono konkretnego grafika. Jubileuszowe wydawnictwa oraz korespondencja opatrzone będą zatem - spełniającym konkursowe wymogi - znakiem autorstwa Artura Obalskiego - ostrzeszowianina i autora wielu stron internetowych.

aleksandrzakrc.fm

Tematy związane ze złą promocją miasta oraz zaniedbanymi ulicami i budynkami, poruszyli na dzisiejszej konferencji prasowej działacze Stowarzyszenia Młodzi Demokraci w Kaliszu. Młodzież nawiązała do wydanego przez miejscowe władze folderu "Kalisz - miasto pięknych szkół". Ich zdaniem był to zły i nietrafiony pomysł.

"Promocja miasta - zwłaszcza poza jego granicami - jest bardzo ważna" - mówi Paulina Bartczak: "Niestety pod tym względem Kalisz po prostu kuleje. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest partykularny sposób wydawania pieniędzy, przeznaczonych właśnie na promocję najstarszego miasta w Polsce."

"Bardzo cieszymy się, że w mieście udało się odnowić szkoły. Szkoda tylko, że w naprawdę dobrze wykonaną pracę włożono na sam koniec łyżkę dziegciu. Zwyczajnie zmarnowano pieniądze przeznaczone na promocje Kalisza. Albumy, które bardziej zachwalają pozycję prezydenta Pęcherza w mieście, niż pozycję samego miasta na arenie krajowej, skierowano do nauczycieli, uczniów i ich rodziców. Przecież te osoby doskonale widzą efekty modernizacji szkół. Dlaczego najstarsze miasto w Polsce nie jest promowane poza swoimi granicami. Wykorzystajmy nasze atuty. Mamy przecież najstarszą metrykę w Polsce, piękny gród na Zawodziu, mamy festiwale stojące na bardzo wysokim poziomie. Pokażmy to naszym rodakom. Naszym zdaniem, jest to po prostu wyrzucanie pieniędzy miejskich w błoto" - dodaje Juliusz Kowalczyk.
"Ten album nie promuje niczego, poza mieszkańcami Kalisza, którzy doskonale wiedzą co się w naszym mieście dzieje. Chociaż powiem szczerze, na dość proste pytanie - dlaczego takie coś powstało i dlaczego wydano publiczne pieniądze z promocji, na coś co nie jest promocją miasta,a raczej jest autopromocją prezydenta" - nie mam odpowiedzi. cały czas tkwię w przekonaniu, że te wyjaśnienia będą" - mówi radny PO Sławomir Chrzanowski, który gościnnie uczestniczył w konferencji. Okazuje się, że teraz miasto chce jeszcze wydać drugi folder. Tym razem ma on być poświęcony kaliskim boiskom sportowym. Jeśli takowy powstanie, młodzi demokraci zapowiadają wydanie własnego albumu - pokazującego zaniedbane ulice i budynki miasta. Zdjęcia już są wykonane. Młodzież przedstawiła je na konferencji.

marciniakrc.fm

Przez ponad dobę strażacy gasili pożar stodoły w Łuszczanowie, w powiecie jarocińskim. Ogień zauważono we wtorek, przed godziną 19-stą. Z żywiołem całą noc i dzień walczyło 58 strażaków z 14 jednostek. Dzięki ich szybkiej interwencji, ogień nie rozprzestrzenił się na pobliskie budynki, w tym m.in. obory z ponad setką sztuk trzody chlewnej. W pożarze spłonęła cała konstrukcja dachowa stodoły i składowana w niej słoma - ponad 2 tysiące balotów. Straty oszacowane zostały na około 80 tysięcy złotych. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Wyjaśni to wszczęte w tej sprawie policyjne dochodzenie.

marciniakrc.fm