Kilkuset przedstawicieli związków zawodowych z południowej Wielkopolski weźmie udział w manifestacji, która odbędzie się w środę o godzinie 14-tej przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu. Podczas wiecu związkowcy przedstawią opinię dotyczącą m.in. obecnej sytuacji w kraju, walki z biedą i obrony najuboższych. Wręczą też wojewodzie Wielkopolskiemu pismo, wnosząc o zwołanie w tej właśnie sprawie w trybie natychmiastowym posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego.

"Nie zgadzamy się z tym, aby rząd oszczędzał na bezrobotnych" - powiedział Radiu Centrum Jan Mosiński, przewodniczący "Solidarności" w południowej Wielkopolsce: "Pod Urzędem Wojewódzkim możemy spodziewać się ponad 2 000 manifestantów, różnych zawodów. Z naszego regionu będą tam m.in. kolejarze, nauczyciele, mechanicy, reprezentanci poczty, branży metalowej i przemysłu lekkiego, a także rolnicy. Przygotowaliśmy transparenty z hasłami typu: "Politycy się bawią, a naród głosuje", "Stop bezrobociu i niskim płacom", "Rządzący - 16 000 złotych wynagrodzenia, robotnicy - 1 386 złotych". "

W wystosowanym piśmie związkowcy proszą rząd o podjęcie działań, m.in. w zakresie zwiększenia nakładów na fundusz pracy i aktywne formy walki z bezrobociem oraz częściowego zmniejszenia akcyzy na paliwo. Jeśli zbagatelizowane zostaną te postulaty, związkowcy zapowiadają już kolejną manifestację. Tym razem będzie to ogólnopolski protest, który zaplanowany jest na 30 czerwca w Warszawie.

marciniakrc.fm