"Jako rencista chciałem skorzystać z Aquaparku i kupić przysługujący mi ulgowy bilet. Pokazałem legitymację rencisty, dowód osobisty, mimo to, nie uwzględniono mi prawa do zniżki, ponieważ poproszono mnie o okazanie orzeczenia lekarskiego o niepełnosprawności" - poinformował za pomocą Linii Interwencyjnej Radia Centrum (62 503 11 99) jeden ze słuchaczy. "Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją i jestem bardzo rozczarowany. W innych miastach, w tego typu instytucjach, nie miałem nigdy takich problemów" - dodał słuchacz. Radio Centrum skontaktowało się w tej sprawie ze specjalistą ds. marketingu i obsługi klienta Aquapark Kalisz, Joanną Marciniak, która przyznała, że wina leży całkowicie po ich stronie i chcą zrekompensować mężczyźnie to nieprzyjemne zdarzenie. "Faktycznie, sytuacja taka miała miejsce. Zapoznaliśmy się z nagraniami z monitoringu oraz wyjaśnieniami pracowników" - powiedziała Radiu Centrum Joanna Marciniak:
"Sytuacja wyglądała następująco. Do kasjerki podszedł mężczyzna, który zapytał, czy legitymacja rencisty upoważnia do skorzystania z biletu ulgowego. Kasjerka założyła, że pan przy kasie pyta o bilet dla siebie. Uznała, że ma on mniej niż 50 lat. A u nas bilet ulgowy przysługuje rencistom właśnie od 50. roku życia. Jak się okazało, mężczyzna towarzyszył temu docelowemu klientowi i pytał w jego sprawie, nie w swojej."

Kasjerka powinna poprosić osobę upoważnioną do okazania legitymacji i dowodu osobistego. Jednak jak wynika z ustaleń, nie zrobiła tego.

"To nieporozumienie nie wynika z braku wiedzy czy ze złej chęci pracowników Aquaparku, tylko z niedomówień i błędnej komunikacji z naszej strony" - dodaje Marciniak.