Zginął 20-letni rowerzysta

W sobotę po godzinie 20-tej doszło do wypadku na trasie Odolanów - Boników w powiecie ostrowskim. Samochód osobowy jadący z dużą prędkością potrącił jednego z dwóch rowerzystów. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Potrącony 20-latek zmarł. Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Po dwóch godzinach udało się znaleźć porzucony samochód, w którym znajdował się mężczyzna. 31-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu we krwi. Został on zatrzymany jako podejrzany w sprawie. Okoliczności wypadku wyjaśnia ostrowska policja.

czyzatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Słyszałem ,że we

Słyszałem ,że we Wrocławiu dziennikarze zrobili badania pod kątem przestrzegania prawa wśród rowerzystów . Na danej ulicy naliczyli w ciągu godziny 200 przejeżdżających rowerzystów. Okazało się ,że niemal wszyscy złamali przepisy ruchu drogowego ! Rowerzyści tłumaczą się głupio ,że wszyscy łamią przepisy ale nie przyjmują do wiadomości ,że inni są karani i dyscyplinowani a oni nie. Dowodem na to twierdzenie jest to ,że dziennikarze dowiedli w czasie konsultacji z policją i strażą miejską - ewidentny brak karania i dyscyplinowania rowerzystów za wykroczenia i przewinienia. Natomiast zmotoryzowani są inwigilowani, karani i dyscyplinowani .Rowerzyści tłumaczą się ,że nie są takim zagrożeniem jak zmotoryzowani więc mogą jeździć jak święte krowy po chodnikach i ulicach . Tak jak jeżdżą agresywnie i brawurowo rowerzyści i łamią przepisy ruchu drogowego często a nawet codziennie to każdy normalny i obiektywny widzi na co dzień .Chodzenie po chodniku przy masowym wysypie rowerzystów na chodnikach nie na leży do przyjemności a ponieważ nie chcę brać udziału w zbiorowym "sadomasochizmie" pieszych dlatego protestuję .Nie wprowadzę zakazu jeżdżenia po chodniku dlatego żądam od rowerzystów przestrzegania przepisów, prawidłowego i kulturalnego zachowania oraz przewidywania na chodnikach i drogach rowerowych Rowerzyści można tak powiedzieć mają pojazd i są w ruchu i dlatego muszę wymagać od nich więcej wiedzy o ruchu drogowym i dobrego zachowania niż od pieszych .,Szaleńcza , agresywna, szybka jazda między pieszymi , dzikie lawirowanie , przeganianie ich dzwonkiem ,epitetami ,gestami jest często widziane . Pamiętajcie - na chodniku są piesi a szczególnie starcy i dzieci , osoby z psami ,osoby zamyślone czy chodzące nieprawidłowo , wychodzące z bram czy z za wiaty, niekiedy rolkarze na które trzeba zwracać uwagę i przewidywać a po potrąceniu nie uciekać bo może trzeba udzielić pomocy lub przeprosić .Rowerzyści - nie dziwicie się ,że zmotoryzowani tracą cierpliwość i zanika tolerancja was skoro sami łamiecie przepisy ,ocieracie się o lusterka lub jazda na styk obok samochodu ,wciskanie się między samochody ,zajeżdżacie drogę ,jazda lewym tzw. szybkim pasem,jazda jezdnią gdy obok jest dobra droga dla rowerów ,blokowanie jazdy samochodom poprzez wyjeżdżanie przed samochody ,słuchanie głośnej muzyki ze szczelnymi słuchawkami podczas jazdy ruchliwą ulicą , jazda pod prąd ,przejeżdżanie na czerwonym świetle nagminne .Żądacie tolerancji ,zrozumienia ,zachowania odległości a sami nie dajecie przykładu dobrego zachowania i wychowania i przestrzegania przepisów .

Słyszałem ,że we

Słyszałem ,że we Wrocławiu dziennikarze zrobili badania pod kątem przestrzegania prawa wśród rowerzystów . Na danej ulicy naliczyli w ciągu godziny 200 przejeżdżających rowerzystów. Okazało się ,że niemal wszyscy złamali przepisy ruchu drogowego ! Rowerzyści tłumaczą się głupio ,że wszyscy łamią przepisy ale nie przyjmują do wiadomości ,że inni są karani i dyscyplinowani a oni nie. Dowodem na to twierdzenie jest to ,że dziennikarze dowiedli w czasie konsultacji z policją i strażą miejską - ewidentny brak karania i dyscyplinowania rowerzystów za wykroczenia i przewinienia. Natomiast zmotoryzowani są inwigilowani, karani i dyscyplinowani .Rowerzyści tłumaczą się ,że nie są takim zagrożeniem jak zmotoryzowani więc mogą jeździć jak święte krowy po chodnikach i ulicach . Tak jak jeżdżą agresywnie i brawurowo rowerzyści i łamią przepisy ruchu drogowego często a nawet codziennie to każdy normalny i obiektywny widzi na co dzień .Chodzenie po chodniku przy masowym wysypie rowerzystów na chodnikach nie na leży do przyjemności a ponieważ nie chcę brać udziału w zbiorowym "sadomasochizmie" pieszych dlatego protestuję .Nie wprowadzę zakazu jeżdżenia po chodniku dlatego żądam od rowerzystów przestrzegania przepisów, prawidłowego i kulturalnego zachowania oraz przewidywania na chodnikach i drogach rowerowych Rowerzyści można tak powiedzieć mają pojazd i są w ruchu i dlatego muszę wymagać od nich więcej wiedzy o ruchu drogowym i dobrego zachowania niż od pieszych .,Szaleńcza , agresywna, szybka jazda między pieszymi , dzikie lawirowanie , przeganianie ich dzwonkiem ,epitetami ,gestami jest często widziane . Pamiętajcie - na chodniku są piesi a szczególnie starcy i dzieci , osoby z psami ,osoby zamyślone czy chodzące nieprawidłowo , wychodzące z bram czy z za wiaty, niekiedy rolkarze na które trzeba zwracać uwagę i przewidywać a po potrąceniu nie uciekać bo może trzeba udzielić pomocy lub przeprosić .Rowerzyści - nie dziwicie się ,że zmotoryzowani tracą cierpliwość i zanika tolerancja was skoro sami łamiecie przepisy ,ocieracie się o lusterka lub jazda na styk obok samochodu ,wciskanie się między samochody ,zajeżdżacie drogę ,jazda lewym tzw. szybkim pasem,jazda jezdnią gdy obok jest dobra droga dla rowerów ,blokowanie jazdy samochodom poprzez wyjeżdżanie przed samochody ,słuchanie głośnej muzyki ze szczelnymi słuchawkami podczas jazdy ruchliwą ulicą , jazda pod prąd ,przejeżdżanie na czerwonym świetle nagminne .Żądacie tolerancji ,zrozumienia ,zachowania odległości a sami nie dajecie przykładu dobrego zachowania i wychowania i przestrzegania przepisów .

Wszyscy wiemy ,że brak kary

Wszyscy wiemy ,że brak kary rozzuchwala to dlaczego policja ,straż miejska nie reaguje na przewinienia i złe zachowanie rowerzystów lub udaje ,że ich nie widzi. Czekanie ,aż coś się stanie nie jest dobrym rozwiązaniem i uznawanie rowerzystów jako " święte krowy" również .Główne przewinienia to - jazda na czerwonym świetle ,łamanie przepisów ruchu drogowego, zbyt szybka jazda na chodniku między pieszymi , nieuzasadniona jazda po chodnikach , po potrąceniu pieszego uciekanie z miejsca zdarzenia , celowe zajeżdżanie drogi samochodom,nie jeżdżenie po drodze dla rowerów, tzw. pyskówki , agresywne zachowania i brak przewidywania szczególnie na podzielonym chodniku tzn. dla rowerzystów i pieszych - przy czym pas dla pieszych jest niesamowicie wąski, co zmusza do wchodzenia pieszych przy wzajemnym omijaniu na pas dla rowerów , utrudnianie wyjazdu z zatoki autobusom komunikacji zbiorowej i wyprzedzanie mimo włączonego kierunkowskazu ,brak kultury , postrzeganie winy tylko u innych a nie u siebie inaczej brak samokrytycyzmu . Niektórzy rowerzyści innym rowerzystom utrudniają przejazd przez blokowanie uniemożliwiają wyprzedzenie,zajeżdżanie drogi ,nierespektowanie pierwszeństwa z prawej strony , brak wyrozumiałości , chamstwo ,agresja słowna i czynna itd. Nowością na Polskich ulicach są rowerzyści ze szczelnymi słuchawkami na uszach i podrygującymi w takt muzyki . Dlatego zastanawiam się czy respektowanie prawa nie dotyczy rowerzystów ? Czy wszyscy użytkownicy drogi tzn. zmotoryzowani i rowerzyści są równi wobec prawa i są tak samo dyscyplinowani ? Przecież rower jest pojazdem a rowerzysta użytkownikiem drogi i jazda ze słuchawkami to lekceważenie bezpieczeństwa dla siebie i zagrożenie dla innych !Rowerzysta musi myśleć i przewidywać jak każdy uczestnik ulicy czy chodnika oraz mieć ograniczone zaufanie do innych. Dlatego szaleńcza jazda po drodze na której może znaleźć się dziecko ,starzec, osoba na deskorolce czy na rolkach ,pies na długiej smyczy , roztargniony pieszy , inny rowerzysta ,samochód przejeżdżający pas rowerowy powinna być w razie potrzeby ograniczona . Podane przykłady i jak najbardziej możliwe na trasie jazdy rowerem powinny zmuszać do myślenia i przewidywania a nie do ułańskiej fantazji i zasady ,że to na rowerzystę muszą uważać wszyscy. Jak wiadomo rower rozpędza się niekiedy to 50 km na godzinę a widok szybko jadących rowerzystów jest znany dlatego uderzenie roweru w pieszego nie należy do przyjemnych i może skończyć się poturbowaniem i stanie się rannym. Niektórzy rowerzyści są tak bezkarni i bezczelni ,że widok policjanta i strażnika nie powoduje nawet okazjonalnego respektowania prawa i normalnego zachowania. Ostatnio w miastach przy braku dostatecznej ilości dróg dla rowerów obserwuje się masowy wjazd rowerzystów na chodniki i okupowanie chodników . Między innymi wypożyczalnie rowerów zwiększyły ilość rowerzystów na chodnikach a trzeba zaznaczyć ,że nie wszyscy rowerzyści są święci i niewinni jak baranki jadąc po często zatłoczonych pieszymi chodnikach . Wprowadzone kontrapasy na ulicach są ułatwieniem dla rowerzystów jeżeli wiedzą jak się po nich poruszać . Ale są zmorą dla zmotoryzowanych i pieszych , gdyż równowaga w niektórych miejscach została zachwiana na korzyść rowerzystów .W ostatnim półroczu ilość poszkodowanych i rannych rowerzystów zwiększyła się i trzeba statystykę monitorować .Jeżeli taki stan rzeczy tzn.kolizyjność ,wypadki ,ranni i zabici z udziałem rowerzystów będzie miał tendencję zwyżkową to winę za to ponosi Ewa Wolak i Oficerowie Rowerowi w miastach .Ponoszą dlatego - bo to oni byli propagatorami roweromanii za wszelką cenę i masowy wyjazd rowerów także na zatłoczone ulice i chodniki . Wiedząc ,że mentalność , znajomość i respektowanie prawa ,dyscyplina ,brak dostatecznej ilości dróg rowerowych są niedostateczne u nas i u naszych rowerzystów . Nie zdają sobie sprawy ,że nasze miasta to nie to samo co przykładowy Amsterdam ,Kopenhaga na które tak chętnie wymienieni się powołują i zachęcają do masowej "okupacji" miast bez przygotowania infrastruktury i wiedzy rowerzystów . Co kończy się w najlepszym przypadku uszkodzeniem roweru a w najgorszym przypadku uszkodzeniem ciała w wyniku kolizji lub bycie intruzem w wielu miejscach pedałowania . Jestem rowerzystą i wstydzę się za poczynania i zachowania niektórych rowerzystów a bez wzajemnej akceptacji i tolerancji u wszystkich użytkowników ulicy i chodnika -nie będzie się dobrze i bezpiecznie jeździć .

Wszyscy wiemy ,że brak kary

Wszyscy wiemy ,że brak kary rozzuchwala to dlaczego policja ,straż miejska nie reaguje na przewinienia i złe zachowanie rowerzystów lub udaje ,że ich nie widzi. Czekanie ,aż coś się stanie nie jest dobrym rozwiązaniem i uznawanie rowerzystów jako " święte krowy" również .Główne przewinienia to - jazda na czerwonym świetle ,łamanie przepisów ruchu drogowego, zbyt szybka jazda na chodniku między pieszymi , nieuzasadniona jazda po chodnikach , po potrąceniu pieszego uciekanie z miejsca zdarzenia , celowe zajeżdżanie drogi samochodom,nie jeżdżenie po drodze dla rowerów, tzw. pyskówki , agresywne zachowania i brak przewidywania szczególnie na podzielonym chodniku tzn. dla rowerzystów i pieszych - przy czym pas dla pieszych jest niesamowicie wąski, co zmusza do wchodzenia pieszych przy wzajemnym omijaniu na pas dla rowerów , utrudnianie wyjazdu z zatoki autobusom komunikacji zbiorowej i wyprzedzanie mimo włączonego kierunkowskazu ,brak kultury , postrzeganie winy tylko u innych a nie u siebie inaczej brak samokrytycyzmu . Niektórzy rowerzyści innym rowerzystom utrudniają przejazd przez blokowanie uniemożliwiają wyprzedzenie,zajeżdżanie drogi ,nierespektowanie pierwszeństwa z prawej strony , brak wyrozumiałości , chamstwo ,agresja słowna i czynna itd. Nowością na Polskich ulicach są rowerzyści ze szczelnymi słuchawkami na uszach i podrygującymi w takt muzyki . Dlatego zastanawiam się czy respektowanie prawa nie dotyczy rowerzystów ? Czy wszyscy użytkownicy drogi tzn. zmotoryzowani i rowerzyści są równi wobec prawa i są tak samo dyscyplinowani ? Przecież rower jest pojazdem a rowerzysta użytkownikiem drogi i jazda ze słuchawkami to lekceważenie bezpieczeństwa dla siebie i zagrożenie dla innych !Rowerzysta musi myśleć i przewidywać jak każdy uczestnik ulicy czy chodnika oraz mieć ograniczone zaufanie do innych. Dlatego szaleńcza jazda po drodze na której może znaleźć się dziecko ,starzec, osoba na deskorolce czy na rolkach ,pies na długiej smyczy , roztargniony pieszy , inny rowerzysta ,samochód przejeżdżający pas rowerowy powinna być w razie potrzeby ograniczona . Podane przykłady i jak najbardziej możliwe na trasie jazdy rowerem powinny zmuszać do myślenia i przewidywania a nie do ułańskiej fantazji i zasady ,że to na rowerzystę muszą uważać wszyscy. Jak wiadomo rower rozpędza się niekiedy to 50 km na godzinę a widok szybko jadących rowerzystów jest znany dlatego uderzenie roweru w pieszego nie należy do przyjemnych i może skończyć się poturbowaniem i stanie się rannym. Niektórzy rowerzyści są tak bezkarni i bezczelni ,że widok policjanta i strażnika nie powoduje nawet okazjonalnego respektowania prawa i normalnego zachowania. Ostatnio w miastach przy braku dostatecznej ilości dróg dla rowerów obserwuje się masowy wjazd rowerzystów na chodniki i okupowanie chodników . Między innymi wypożyczalnie rowerów zwiększyły ilość rowerzystów na chodnikach a trzeba zaznaczyć ,że nie wszyscy rowerzyści są święci i niewinni jak baranki jadąc po często zatłoczonych pieszymi chodnikach . Wprowadzone kontrapasy na ulicach są ułatwieniem dla rowerzystów jeżeli wiedzą jak się po nich poruszać . Ale są zmorą dla zmotoryzowanych i pieszych , gdyż równowaga w niektórych miejscach została zachwiana na korzyść rowerzystów .W ostatnim półroczu ilość poszkodowanych i rannych rowerzystów zwiększyła się i trzeba statystykę monitorować .Jeżeli taki stan rzeczy tzn.kolizyjność ,wypadki ,ranni i zabici z udziałem rowerzystów będzie miał tendencję zwyżkową to winę za to ponosi Ewa Wolak i Oficerowie Rowerowi w miastach .Ponoszą dlatego - bo to oni byli propagatorami roweromanii za wszelką cenę i masowy wyjazd rowerów także na zatłoczone ulice i chodniki . Wiedząc ,że mentalność , znajomość i respektowanie prawa ,dyscyplina ,brak dostatecznej ilości dróg rowerowych są niedostateczne u nas i u naszych rowerzystów . Nie zdają sobie sprawy ,że nasze miasta to nie to samo co przykładowy Amsterdam ,Kopenhaga na które tak chętnie wymienieni się powołują i zachęcają do masowej "okupacji" miast bez przygotowania infrastruktury i wiedzy rowerzystów . Co kończy się w najlepszym przypadku uszkodzeniem roweru a w najgorszym przypadku uszkodzeniem ciała w wyniku kolizji lub bycie intruzem w wielu miejscach pedałowania . Jestem rowerzystą i wstydzę się za poczynania i zachowania niektórych rowerzystów a bez wzajemnej akceptacji i tolerancji u wszystkich użytkowników ulicy i chodnika -nie będzie się dobrze i bezpiecznie jeździć .

Kalisz Szlak

Kalisz Szlak Bursztynowy.
Obok oznaczona droga dla rowerów(kiepska bo kiepska ale jest).
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego kierujący rowerem jest obowiązany do korzystania z tej drogi (ma zakaz poruszania się jezdnią) a rzeczywistość?? Możecie sprawdzić sami

co za głupie gadanie.sama

co za głupie gadanie.sama kieruje pojazdem ale zwróćmy uwage na kilka rzeczy: zblizając się do przejścia dla pieszych czy chociazby w miejscu gdzie pieszych jest sporo lub istnieje prawdopodobieństwo chociaz ze moze ktos "wsykoczyc" nalezy zachowac ostroznosc - ktora oczywiscie obowiązuje takze rowerzystow ALE w naszym kraju rowerzysta nie ma szans: ulicą nie pojedzie -bo koleiny, kierowcy wymijają rowerzystow z taka predkoscia ze podmuch potrafi zwalic ich z roweru, poza tym chodnikiem też nie wolno bo zakaz a dróg rowerowych brak! kierowcom brak wyobraźni no i wciąz to "polskie" przekonanie ze jak się ma furę (sprowadzaną z zachodu za 15 tys) to sie jest panem sytuacji i można łamac przepisy jeden po drugim bo przeciez "sie ma" to trzeba pokazac co "sie umie" bo jechac 50 po miescie to juz wstyd! (?) Pragne rowniez przypomniec wszystkim piratom drogowym ze OD ROGATKI kaliskiej obowiązuje prekość 40 km/h!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam!

Jestem kierowcą,

Jestem kierowcą, rowerzyści - masakra na naszych drogach, robią co chcą. ale to jest wina kierowcy jechał pijany niema wytłumaczenia, współczucia dla rodziny ofiary

A było tak... chłopak

A było tak... chłopak który zginął był z Odolanowa. Drugą osobą, która nie została potrącona była dziewczyna tego chłopaka. Znałem go. Nikt więcej nie zginął(żadne 3 osoby!). Kierowca uciekł samochodem w pola, ale tak niefortunnie uciekał, że wybiło go na nierówności, wjechał w rów i tak pozostał. Gdy policja odnalazła auto nie było kluczyków w stacyjce, a na tylnim siedzeniu zastała leżącego, nieprzytomnego mężczyznę. Gdy go obudzili mężczyzna w ogóle nie kontaktował, nic nie wiedział, po prostu głupiego udawał. Policja sprawdza najświeższe odciski palców z kierownicy i porówna je z odciskami tego mężczyzny(wiem to z relacji znajomego strażaka, który był wówczas na miejscu zdarzenia). Moje wyrazy współczucia bliskim Pawła [*]

Ten bandyta (zbyt łagodne

Ten bandyta (zbyt łagodne określenie zabił 3 osoby!!! Rowezysta zginął na miejscu, druga osoba w karetce, 3 potrącił dalej, uciekając z miejsca zdarzenia. Niestety kojarzę sprawcę, to nie był jego pierwszy raz jazdy pod wpływem. Z tego się już nie wygrzebie. SZOK!!!

Jeżeli prawdą jest to co

Jeżeli prawdą jest to co piszesz, a mianowicie że wiesz że to nie był jego pierwszy raz. To powiedz ile razy interweniowałeś wcześniej jak jechał po pijanemu. Może gdybyś zadzwonił choć raz na policję że koleś jedzie po pijaku to tej tragedii by nie było.

masakra co to się wyprawia

masakra co to się wyprawia szkoda tego mlodego czlowieka który zginą zastanawia mnie jedno co myśli ten zasrany kierowca gdy się rano obudzil i wytrzeżwial i doszlo do jego świadomości co zrobil jest tez taka opcja ze wytrzezwial od razu .Jeśli nie byl karany to dostanie z cztery lata a za dobre sprawowanie wyjdzie wczesniej wymiar sprawiedliwości powinien być bardziej surowszy

potracil jednego bo jechal

potracil jednego bo jechal pijany. i taka jest prawda. w tej chwili juz malo wazne jest czy jechali jeden obok drugiego. wazne ze jechal pod wplywem alkoholu...
mlody chlopak nie zyje i wspolczucia dla jego rodziny...

Potrącił jednego bo pewnie

Potrącił jednego bo pewnie jechali jeden obok drugiego. Gdyby jechali prawidłowo czyli jeden za drugim to może by żadnego nie potrącił. Niestety to częste wśród rowerzystów - jechać obok siebie i wesoło paplać a kierowca niech się martwi jak ich ominąć. Wielu z moich znajomych uważa, że tak wolno i nie ma w tym niczego złego.

Niestety prawda jest taka,

Niestety prawda jest taka, że jakieś 95% rowerzystów jeździ tak, jaby przepisy drogowe ich nie obowiącywały. Pewnie z 50% nie ma wogóle pojęcia o kodeksie drogowym, oprócz tego, że tzreba jechać prawą stroną (choć i z tym niektórzy mają problemy!) Przejeżdżanie szybkie przez pasy wprost przed maską jadącego samochodu. Wyjeżdżanie z drogi podporządkowanej i skręt w prawo bez sprawdzenia czy nic nie jedzie. Jazda po rondzie bez jakichkolwiek zasad. Rowerzsta sygnalizujący jakis manewr to wogóle rarytas jak Yeti w górach. O nocnych, wiejskich rowerzystach bez świateł już nie będe nawet wspominał. Jedynymi rowerzystami jeżdżącymi prawidłowo to ci, którzy są jednocześnie kierowcami samochodów i mająprawo jazdy - i to jest zasadą od której NIE MA WYJĄTKÓW.

Nie zgadzam się z

Nie zgadzam się z wypowiedzią Pana (Pani?), który twierdzi, że tylko osoby posiadające prawo jazdy potrafią odpowiednio jeździć rowerem. Nie mam prawa jazdy na samochód, a rowerem jeżdżę bardzo często i zawsze przestrzegam zasad ruchu drogowego, sygnalizując skręcanie, przeprowadzając rower przez pasy itd. Natomiast wiem z doświadczenia, że kierowcy, a szczególnie ci kierujący ciężarówkami absolutnie nie liczą się z rowerzystami. Jeżdżę często rowerem do rodziny (ok. 15 km za Kaliszem) i bywam wprost "zdmuchiwana" z szosy, kiedy wyprzedza mnie samochód. Bardzo mało kierowców traktuje rowerzystów jako pełnoprawnych uczestników ruchu, a w zasadzie jadą tak, jakby rowerzysty na szosie nie było. Bardzo rzadko się zdarza, aby kierowca zwolnił i jechał za rowerzystą, gdy z przeciwka jedzie inny pojazd. Oczywiście nie usprawiedliwiam rowerzystów łamiących zasady czy (co najbardziej mnie denerwuje) przejeżdżających przez pasy tam, gdzie nie wolno. Co prawda jest tylko kilka przejść w Kaliszu, gdzie obok zebry jest wyznaczony przejazd dla rowerów, ale to nie upoważnia cyklistów do jazdy między pieszymi. Szkoda, że tak mało mamy ścieżek rowerowych, a te które istnieją są bardzo często "zagarniane" przez pieszych, którzy przecież mają obok ścieżkę dla siebie. Zdarza się, że piesi idący ścieżką dla rowerów bywają obrażeni, kiedy rowerzysta zadzwoni na nich, aby go przepuścili.
Nie można potępiać wszystkich rowerzystów w czambuł. Wśród osób, które nie przestrzegają zasad ruchu drogowego znajdują się i kierowcy, i piesi, i rowerzyści, no i - moim zdaniem - przede wszystkim motocykliści, których nocne popisy na al Wojska Polskiego "podziwiam" często z okna mojego mieszkania.

Więc mieści się Pani w

Więc mieści się Pani w tych 5% o których pisałem. Wszystko się zgadza i wiem, że takie osoby istnieją :) Np. mój wujek. Nie zmienia to jednak faktu, że 95% rowerzystów nie przestrzega przepisów.

Szok ! Takim ludziom należy

Szok ! Takim ludziom należy się DOŻYWOCIE ! Jak można tak postąpić. Skoro już stała się tragedia to po prostu pomóc. A może gdyby wezwał pogotowie i sam pomógł ofierze to człowiek by żył ! Takich ludzi nie można nazwać "człowiekiem" !