Na razie nie ma pieniędzy, a wniosek jest na liście rezerwowej. Jednak władze Ostrowa zapewniają, że to przejściowe kłopoty. A chodzi o budowę Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Inwestycja ma dostać dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, ale wciąż czeka na decyzję. Na razie, na rozpoczęcie budowy Fundusz oferuje pożyczkę pomostową, która zostanie spłacona z dotacji. Niemałej, bo miasto liczy na 30 000 000 złotych.
"Wstępne rozmowy pokazują, że te środki dostaniemy" - powiedział Radiu Centrum prezes Holdikomu Dariusz Kowalski: "Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska spodziewa się znacznej relokacji środków, które nie zostaną wykorzystane na finansowanie związane właśnie z ochroną środowiska. Jeszcze w styczniu okaże się, jaka to będzie pula i jak zostanie rozdzielona na inwestycje z list rezerwowych. Jesteśmy dobrej myśli".
Ostrów ma już płytę kompostową, sortownię odpadów i kwaterę na odpady. Teraz musi dobudować halę z 3 stanowiskami do przetwarzania frakcji bio. Prace mają się rozpocząć w tym roku.