Prokuratura i Inspekcja Pracy będzie badała sprawę wypadku przy pracy w jednej z pleszewskich firm, do którego doszło w ubiegły czwartek. 23-letni mieszkaniec gminy Chocz został przygnieciony przez bramę - roletę. Do tragedii o mały włos nie doszło, kiedy mężczyzna zaniepokojony tym, że brama nie działa postanowił to sprawdzić. W tym momencie ta runęła mu na głowę powodując bardzo poważny uraz czaszkowo-mózgowy. Ofiara wypadku natychmiast trafiła do pleszewskiego szpitala, jego stan lekarze określają jako ciężki. Teraz trwa sprawdzanie przyczyn nieszczęśliwego wypadku.

"Będziemy badać dokładne przyczyny wypadku i sprawdzać między innymi, czy na terenie zakładu nie doszło na przykład do zaniedbań technicznych ze strony pracodawcy. To są rutynowe działania w takich sytuacjach, więc na razie trudno mówić o dokładnych przyczynach tego wypadku. Wszystko będzie wiadomo po przeprowadzeniu dochodzenia" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie.

wojciechowskarc.fm