Karetka w rowie

Do groźnego wypadku doszło w niedzielę po godz. 20-tej w Przyraniu, w gminie Mycielin, w powiecie kaliskim. Karetka pogotowia ratunkowego, która jechała na pomoc rannemu pieszemu - rozbiła się w przydrożnym rowie. „Pogotowie wezwało małżeństwo, które jechało samochodem i zauważyło leżącego na jezdni mężczyznę" - powiedział Radiu Centrum asp. Sebastian Taranek, oficer prasowy kaliskiej policji.

„Kiedy ratownicy dojeżdżali na miejsce zdarzenia, gdzie leżał ranny pieszy - karetka uległa kolizji. Droga w tamtym miejscu była bardzo śliska. Kierowca pogotowia na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Jeśli chodzi o pieszego, do którego jechała karetka, policjanci ustalili, że został on najprawdopodobniej potrącony przez nieznany pojazd. Mundurowi ustalają teraz okoliczności tego potrącenia."

Mężczyzna - młody mieszkaniec gminy Mycielin, w ciężkim stanie został przewieziony do kaliskiego szpitala. Na szczęście nikt z zespołu pogotowia ratunkowego nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała. Okoliczności i przyczyny obu zdarzeń wyjaśnia kaliska policja.

* * *

Ustalenia policji wykazały, że mężczyzna który miał być rzekomo potrącony przez nieznany pojazd, był pod wpływem alkoholu. "Badania przeprowadzone w szpitalu nie potwierdziły, aby pieszy ten miał jakiekolwiek obrażenia ciała. Mężczyzna po wytrzeźweiniu oświadczył, że nie brał udziału w żadnym zdarzeniu drogowym" - wyjaśnił asp. Taranek.

Teraz 24-letni mieszkaniec gminy Mycielin - za leżenie w pasie drogowym odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

 

 

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

karetkę pewnie prowadził

karetkę pewnie prowadził jakiś 23 latek turbo ratownik -kierowca -ratownik z kat B. bo doświadczonych kierowców usunięto z karetek S i P bo nie spełniali wymogów . natomiast turbo ratownicy- kierowcy je spełniają a na skutki długo nie trzeba czekać

Chłopak do którego

Chłopak do którego jechała karetka był tylko i wyłącznie pijany bez żadnych obrażeń nie był potrącony tak się upił że nie można było na miejscu stwierdzić jego świadomości a obrażeń nie mia dopiero w szpitalu ustalono że chłopak jest tak upojony alkoholem że aż bez kontaktu. Trzy osoby z zespołu karetki jechali ratować życie niby "potrąconego" a w rzeczywistości pan przesadził z alkoholem i trzy osoby mogły zginąć jadąc do pijaka!!!!

na poewno nie było tam

na poewno nie było tam sllisgo sam kierowca pogotowia mówił ze nie wiedział ze taki tu zakret slisgo było po wypadku jak straze odjechały bo woda ze zbiorników zaczeła marznac

Piesi często nie zachowują

Piesi często nie zachowują zasad bezpieczeństwa, idą niewłaściwą stroną, na ciemno ubrani, bez żadnego odblasku, nie poboczem, a wygodnie drogą.. Jeżdżę bardzo dużo i z trasy tylko kilka przykładów prawidłowego poruszania się pieszych mogę wskazać, 100 % więcej, to są przykłady niewłaściwego zachowania. Szczególnie młodzi sądzą,że to oni mają prawo do chodzenia jak chcą i kierowca ma się martwić, żeby go dojrzeć! Niestety piesi nie dbają o swoje własne bezpieczeństwo, tym samym nikt inny nie może zadbać o ich bezpieczeństwo bardziej niż oni sami! Sądzę, że w tym wypadku, było podobnie.