Na dzikie wysypisko w Kaliszu natkną się spacerowicze i rowerzyści, którzy wybiorą się polną drogą, wiodącą od przejazdu kolejowego przy ul. Torowej na Zagorzynku do ul. Ks. Sieradzana.

"Co dzień jeżdżę tą drogą na rowerze, a to co wczoraj zobaczyłam zwaliło mnie z nóg - zdjęcia, które załączyłam same mówią za siebie. Najbardziej wkurza mnie fakt, że są to śmieci z jakiegoś cmentarza - znicze, wkłady do zniczy zeschnięte kwiaty i bukiety, wieńce, doniczki itp. Ktoś kto to zrobił, nie patyczkował się i po prostu wyrzucił śmieci na środek drogi. W jednym miejscu zablokował tym całkowicie jedną ze ścieżek rowerowych. Mam nadzieję, że po rodzaju wyrzuconych śmieci uda się dojść do tego kto to zrobił i zostanie za swój występek odpowiednio ukarany" - napisała do redakcji Radia Centrum zbulwersowana Słuchaczka.

*  *  *

Po podanej w Radiu Centrum informacji, strażnicy miejscy niezwłocznie podjęli interwencję w tej sprawie.

"Ustalamy sprawcę tego procederu" - wyjaśnił Radiu Centrum Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej w Kaliszu: "Wstępne przeprowadzone w tej sprawie czynności wyjaśniające przyczyniły się do ustalenia cmentarza, z którego najprawdopodobniej zostały wywiezione te nieczystości i wyrzucone na Zagorzynku. W takich sytuacjach sprawca zawsze zostawia po sobie jakiś ślad. Tak było i tym razem. Teraz musimy ustalić wysokość opłaty i możliwości wywozu tych śmieci przez właściciela. Na chwilę obecną nie chcemy podawać nazwy winnego cmentarza. Jak na razie są to nasze przypuszczenia, chociaż najbardziej prawdopodobne, bo wszystkie dowody na to wskazują."

Wiadomo, że właściciel ustalonego cmentarza nie przyznaje się do winy. W tym przypadku sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu. Chociaż Straż Miejska szuka jeszcze kolejnych nowych dowodów, które w stu procentach potwierdzą sprawcę tego czynu.

redakcjarc.fm

marciniakrc.fm