Ugodził nożem w obronie
14 kw. 2012 - 10:55 – red. wydania: figiel@rc.fm
W piątek, przed Sądem Okręgowym w Kaliszu ruszył proces przeciwko 23-letniemu kaliszaninowi, Piotrowi P., którego prokuratura oskarżyła o ----> ugodzenie nożem Bartosza R.<---- Do zdarzenia doszło 4 grudnia ubiegłego roku przy ulicy Górnośląskiej w Kaliszu. Pokrzywdzony miał przebitą komorę serca i tylko szybka reakcja lekarzy uratowała mu życie. Z ustaleń wynika, że 23-latek w obronie własnej ugodził nożem mężczyznę, który wcześniej miał go zaatakować i bić. "Oskarżonemu zarzucono m.in. spowodowanie u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, choroby realnie zagrażającej życiu" - powiedział Radiu Centrum prokurator Krzysztof Kowalewski.
"Przekroczył on granice obrony koniecznej i działając z zamiarem ewentualnym - usiłował pozbawić życia Bartosza R., zadając mu 6 uderzeń nożem w okolice serca, karku i pleców. Pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci m.in. rany kłutej klatki piersiowej i serca o długości ok. 2 cm i głębokości ok. 5 cm, rany ciętej karku oraz dwóch ran kłutych w okolicy miedzy łopatkowej."
"W trakcie składania po raz trzeci wyjaśnień - oskarżony przyznał się do winy. Wcześniej jak sam zeznał - nie przyznawał się, bo obawiał się wysokiej kary i konsekwencji za swój czyn. W dalszych wyjaśnieniach, złożonych przez oskarżonego czytamy: "Podeszła do mnie grupa mężczyzn. Początkowo chodziło o jakieś piwo. Najpierw doszło między nami do wymiany zdań. Później jeden z nich zaczął mnie szarpać. Był agresywny. Tarzaliśmy się na ziemi, zadając sobie uderzenia. Ten mężczyzna okazał się być silniejszy ode mnie. Siedział na mnie i zadawał mi uderzenia pięściami. Trafiał w głowę i twarz. Obezwładnił mnie i bez przerwy zadawał uderzenia. Nie mogłem się wyswobodzić. Miałem przy sobie nóż i zdecydowałem, aby go użyć w obronie. Byłem w strachu, że ten mężczyzna zabije mnie. Dlatego chciałem, aby w obronie mojego życia użyć noża. Nie chciałem zrobić krzywdy temu mężczyźnie. Na pewno nie chciałem trafić w serce. Na oślep zadawałem uderzenia. Zadałem 3 ciosy nożem i wtedy udało mi się wyswobodzić i poszedłem do domu" - dodał prowadzący proces sędzia Jerzy Nowakowski, który odczytał wcześniej złożone przez oskarżonego wyjaśnienia.
W piątek przed sądem Piotr P. przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. W przyszłym tygodniu zaplanowane są kolejne rozprawy, na których przesłuchani zostaną w tej sprawie świadkowie i biegli.
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).
Komentarze
Piotrek Trzymaj sie!!
Piotrek Trzymaj sie!!
Zadałem 3 ciosy nożem i
Zadałem 3 ciosy nożem i poszedłem do domu.
No, wyjaśnienia "bajka", można między bajki włożyć.
A nóż miał przy sobie, bo był mu potrzebny do obierania ziemniaczków (na przystanku autobusowym oczywiście).
Taki "sympatyczny" chłopak
Taki "sympatyczny" chłopak i na ławie oskarżonych.
Łysy kark i jeszcze z nożem....
zle zrobił, bo miał dac
zle zrobił, bo miał dac sie zabic napastnikowi a nie ugadzc go nożem. Gdyby tamten bił go tak długo, że zabiłby go to teraz jego rodzina mogłaby sie wyplakiwac do gazet i tv. Tak to jest w naszym kraju, ze nie ma , nie funkcjonuje instytucja obrony koniecznej, wystarczy że bede atakowany, ktos bedzie chcial nie pobic, zabic to nie moge sie bronic, musze mu sie poddac, dac zabic, pobic czy zgwalcic. Nie moge liczyc na sprawiedliwosc bo w polsce sprawiedliwosc jest tylko dla przestepców. A co pozostaje pokrzywdzonym...uzalac sie w kamerach telewizyjnych oraz dziennikarzon prasowym na swoj los...bo jak to sie mowi, w polsce sa sądy (i nieudaczni prokuratorzy, sedziowie, głupie prawo) ale nie ma sprawiedliwosci. polska to dziki kraj, jak powiedzial klasyk z uwielbianej PO
skoro mowi ze w obronie
skoro mowi ze w obronie koniecznej to tak bylo ..