Wyjątkowy i rekordowy był ostatni rok dla ostrowskiej straży pożarnej. Po raz pierwszy od 10 lat jednostka zanotowała blisko 1500 zdarzeń, w których konieczna była interwencja. Wśród nich, co ciekawe, najmniej było pożarów.

"Dziś straż pożarna jest pożarna już tylko z nazwy" - powiedział Radiu Centrum podczas piątkowej konferencji komendant ostrowskiej jednostki Andrzej Morta:

"Większość zdarzeń to działania typowo ratownicze, czyli interwencje w czasie zimy, kiedy usuwaliśmy nawisy śnieżne i sople. Przez cały rok wypadki samochodowe. A od maja do września usuwanie efektów podtopień lub zalewania, gdy podnosi się poziom wód gruntowych. To zresztą akurat trwa również teraz. Muszę też powiedzieć, że zarówno nasza jak i ochotnicza jednostka jest trochę przez mieszkańców wykorzystywana w tym względzie. Mógłbym wymienić kilka takich punktów na terenie powiatu, gdzie w ostatnich dwóch miesiącach byliśmy kilkadziesiąt razy."

Ostrowska straż pożarna zajęła 2 miejsce na liście najlepszych jednostek w województwie. Taką informację przekazał Adam Langner, zastępca komendanta wojewódzkiej straży pożarnej, który w piątek gościł w Ostrowie.

"Ostatni rok był bardzo owocny we współpracy naszych jednostek" - powiedział Radiu Centrum starosta ostrowski Paweł Rajski:

"Z satysfakcją mogę stwierdzić, że również powiat dołożył się do zakupu sprzętu dla oddziału ratownictwa chemicznego, na co przeznaczyliśmy 40 000 złotych. To przy całości liczonej na 600 000 może nie jest wiele, ale staramy się zawsze jakąś kwotę w budżecie przeznaczyć dla straży pożarnej. To sygnał, że tą współpracą jesteśmy bardzo zainteresowani. Tak też będzie w tym roku."

W piątek został też podpisany plan strategiczny na lata 2011-2020, który określa rozwój komendy straży pożarnej w Ostrowie.

zeidlerrc.fm