Śmiertelne uderzenie

Jedna osoba zginęła i jedna osoba ranna w wypadku, do którego doszło w sobotę przed południem w Pruszkowie, w powiecie kaliskim. "Z nieustalonych przyczyn kierujący samochodem dostawczym Renault Master za łukiem drogi zjechał z jezdni i uderzył w betonowe ogrodzenie" - powiedział Radiu Centrum Sebastian Taranek, rzecznik prasowy kaliskiej policji. W wyniku zderzenia kierujący pojazdem 47-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego poniósł śmierć na miejscu. Natomiast pasażer samochodu, 11-letni chłopiec został przewieziony do szpitala. Doznał ogólnych obrażeń ciała. Kaliska policja wyjaśnia okoliczności tragicznego zdarzenia.

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Boże czytając te

Boże czytając te komentarze skóra cierpnie. Jak mozna wypisywać takie rzeczy "debile idioci itp...".
Jak by nie było zginął czlowiek ojciec 5 dzieci, może i jechał za szybko ale z tego co słysze od znajomych którzy znali go był odpowiedzialnym kierowcą moze faktycznie zasłabł. wstyd mi za niektórych.

Czytając kometarze

Czytając kometarze człowieka któremu bus przeleciał przed nosem jestem za karą smierci bo takich bezdusznych gnojków jak on powinno sie eliminowac ze społeczenstwa.

autor tego wpisu jest

autor tego wpisu jest dowodem na to, że debilizm ludzki nie ma granic........ jak można pisać takie bzdury!!!!!! jak bardzo trzeba być nieczułym na ludzką tragedie żeby nawet dopuścić do siebie takie myśli!!!! To chyba trzeba być zepsutym emocjonalnie do samego szpiku kości...... Jak bardzo trzeba być ubogim duchowo, żeby nie mieć w sobie choć trochę empatii..... Jak taka osoba może funkcjonować w społeczeństwie....... Naprawdę bardzo,bardzo Ci współczuje.......

Najlepsze jest to, że 50

Najlepsze jest to, że 50 metrów dalej stoi fotoradar. Jest tam teren zabudowany (prędkość dopuszczalna 50 km/h) Niestety, kierujący pędził z dużą prędkością, w ostatniej chwili zauważył fotoradar, zaczął hamować, wpadł w poślizg, do tego przyczynił się silny wiatr i tyle. A mówi się, że starsi kierowcy są bardzo odpowiedzialni za kierownicą, niestety nie wszyscy. Wyrazy współczucia dla rodziny.

Kris a skąd ty to możesz

Kris a skąd ty to możesz wiedzieć?? nie tobie to oceniac! byles swiadkiem wypadku??? nie!!! wiec nie wypowiadaj sie na ten temat!!!!!!!!!!!!!!!Rodzina przezywa dramat!!troche szacunku dla nich!!
P.S jakby kierowca zaczał hamowac byly by śłady hamowania....a ich na drodze nie iwdac....

Wyrazy współczucia dla

Wyrazy współczucia dla rodziny, to jest wielka tragedia dla rodziny. To jest tylko moja hipoteza, nie chcę nikogo urazić, ja tylko przedstawiam swoje zdanie. Widzę, co dzieje się na drogach, nagminne przekraczanie prędkości to norma. Jadąc w terenie zabudowanym 50, nawet 60 km/h niejednokrotnie spotkałem się z chamstwem w stosunku do mnie od kierowców tzw. busów, którzy trąbili, mrugali światłami itp. bo im się spieszyło, nie liczyło się dla nich bezpieczeństwo, niestety.

trochę szacunku do tego co

trochę szacunku do tego co się stało, do ofiary, jego rodziny a także dla nas-znajomych zmarłego i Jego najbliższych......Ja wiem, że jeśli jest się obcą osobą to się łatwo komentuje, opiniuje i ustala przyczyny....tak łatwo ktoś tu pisze o brawurze, o bezmyślności kierowcy i zarazem ofiary wypadku.... Ale warto pomyśleć o tych co czytają te wpisy i o tym jak bardzo możemy spotęgować ból rodziny zmarłego... Naprawdę warto się zastanowić zanim wpisze się coś tak okropnego jak jeden z poprzednich komentarzy, ale nie trzeba być dyplomowanym psychologiem żeby stwierdzić,iż autor tego wpisu jest oschłym, bezmyślnym, pozbawionym wszelkich uczuć,przemądrzałym cwaniaczkiem....

Moniko, czytaj ze

Moniko, czytaj ze zrozumieniem! Rozważania na temat przyczyny wypadku, a zwrócenie uwagi na najczęstsze przyczyny wypadków to dwie różne sprawy. Kiepski z Ciebie psycholog. Musisz jednak cokolwiek się poduczyć, a potem stawiać takie bezsensowne "diagnozy".

Ty Ośle może byś wziął

Ty Ośle może byś wziął też pod uwagę to że kierowca zasłabł bądz też dostał zawał. Znałem Piotra to był spokojny człowiek. Nie sądze żeby ojciec pieciorga dzieci, i jadący ze swoim synem gnał jak szalony. Nie znałes go wiec sie nie wypowiadaj bo byc może to samo Cię spotka.

To, że mam wiedzę na temat

To, że mam wiedzę na temat skrótu nie znaczy że jestem tego tematu miłośnikiem. Ale skoro wolisz, to XXX np. w genetyce oznacza zespół nadkobiety czyli trisomię chromosomu X.

Oczywiście Baranie! Mogło

Oczywiście Baranie! Mogło tak być - nikt tego nie neguje. Co nie zmienia faktu iż na drogach dominuje chamstwo, cwaniactwo i brawura. Ten gość, który mi przeleciał na czerwonym świetle przed nosem też jechał z kobietą i dzieckiem. I jakoś nie bał się łamania przepisów.

Kolejny debil, który

Kolejny debil, który wypowiada się nie znając osoby i kogo obchodzi ze tak ci przeleciał jakiś bus, zachowaj to do siebie a nie jeszcze nikomu nie potrzebne informacje umieszczasz, pewnie jesteś święty i żadnego wykroczenia nie popełniłeś.

Od 30 lat mam prawo jazdy.

Od 30 lat mam prawo jazdy. Milion przejechanych kilometrów. Zero punktów karnych na koncie. Zero mandatów. Nie spowodowałem dotychczas ani jednej stłuczki czy wypadku. I co? Nie łyso Ci że można być "świętym" na drodze? Ty pewnie jesteś "święty" tylko w niedzielę na mszy. Przez resztę czasu "nie musisz".

Jak dziecko, "sam jesteś"

Jak dziecko, "sam jesteś" co to w ogóle, podaje się za jakąś mądrą osobę a debil jakich mało skoro tak pisze. No a co, jak chcesz niby reagować, może zgłoś to na policję bo widzę masz jakiś problem. Nie znasz przyczyny to się nie wypowiadaj! A po za tym Droga Redakcjo dlaczego pod takimi, śmiertelnymi wypadkami można dodawać komentarze. Weźmie taki jeden debil coś napisze nie mądrego, a później ktoś bliski cierpi.

Janie, nie wyżywaj się

Janie, nie wyżywaj się tutaj na innych! I skoro szanujesz pamięć ofiary to nie pisz wulgaryzmów! Cofnij się do szkoły podstawowej (bo może jednak masz coś więcej ukończone) i naucz się czytać tak, by rozmieć to, co chcą przekazywać inni. Pewnie jesteś zadufanym w sobie "prawdziwym Polakiem" który zjadł wszystkie rozumy! I z pianą na ustach doszukujesz się wszędzie spisków? I widać Tobie nie przeszkadza, że ktoś łamie przepisy bo sam robisz tak samo. Ale jak jest wypadek, to przyczyna jest "gdzie indziej". Taka oto Twoja prymitywna mentalność. Wstyd. Ale dla Twojej wiadomości- gdy trzeba to zgłaszam Policji łamanie przepsów na drodze. Może dzięki temu uratuję kiedyś czyjeś życie. A tacy jak Ty potrafią tylko gadać i to bez sensu.

No właśnie sam używasz

No właśnie sam używasz wcześniej takich zwrotów zaiste z podstawówki, słowo "debil" również można odebrać jako wulgaryzm. Może i po części jestem kimś takim jakim za jakiego mnie uważasz, ale przynajmniej nie jestem już jak to nazwiesz kompetentnie "burakiem" jak ty. Pewnie mieszkałeś na wsi, nie miałeś kolegów, byłeś wyosobniony, nie lubiany, a później skończyłeś studia i uważasz się za lepszego od reszty. A czym się wyróżniasz, wiedza nie jest podstawą inteligencji !!! A w przypadku zgłaszania tych przypadków na policję to jestem ciekawy ile razy interweniowali... Niekiedy brawura to choroba, której nie da się wyleczyć i ludzie potrzebują adrenaliny, sam świata nie zbawisz. Jak chcesz dalej konwersować to może bardziej prywatnie a nie pod tak tragicznym wydarzeniem.

Z nieznanych przyczyn... Jak

Z nieznanych przyczyn... Jak zwykle. Każdy kto dziś jechał tą drogą powinien mówić o dużym szczęściu, że nie został przez tego dostawczaka staranowany. Chwilę później na ul. Złotej z "nieznanych przyczyn" identyczny dostawczak przeleciał mi przed maską na czerwonym świetle. Te "nieznane przyczyny" to najczęściej bezmyślność, brawura i lekceważenie przepisów.