Śmierć na rowerze

Wczoraj wieczorem, w wyniku potrącenia przez samochód osobowy zginął 60-letni rowerzysta, mieszkaniec gminy Krotoszyn. Do wypadku doszło na drodze pomiędzy miejscowościami Różopole - Roszki w powiecie krotoszyńskim.

Kierujący samochodem osobowym marki Chrysler Voyager
42-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego potrącił znajdującego się na środku jezdni rowerzystę, po czym zjechał na prawą stronę uderzając w przydrożne drzewo. Kierowca auta był trzeźwy. Wiadomo że w chwili zdarzenia trwały trudne warunki pogodowe. Padał deszcz. Trwają czynności
wyjaśniające okoliczności zdarzenia.

chudyatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

To co tu wypisujecie to są

To co tu wypisujecie to są bzdury . wiem ze zwłaszcza rodzinie jest ciężko o tym słyszeć. prawda jest prosta ROWERZYSTA BYŁ PIJANY i to bardzo. znałem tego człowieka i nigdy go nie widziałem trzeźwego. Nawiasem ROSZKI to wyjątkowa wieś i często ( co roku ) ginie ktoś na drodze bo tam bardzo kochają alkohol. Może należy mieć odwagę i napisać prawdę a nie blubry

nikt wam nie powie tego co

nikt wam nie powie tego co ja,bo to ktoś z mojej rodziny zginął.Wiem ,że był dobrze oświetlony,bo ten rower ma dynamo,a ten co zginął zawsze jeździł z zapalonym światłem.Poza tym winę ponoszą zarówno kierowca jak i poszkodowany. Poza tym dziwnym trafem droga między Różopolem,a Roszkami jest oznaczona jako ,,niezabudowana",a przecież są tam budynki!! Dodam,że zabity został potrącony 20m od własnego domu....

Winę za śmierć ponosi

Winę za śmierć ponosi właściciel drogi ( Państwo, samorząd)- ponieważ nie było wydzielonej ścieżki rowerowej. Nie dopuszczalne powinno być budowanie remont lub modernizacja drogi bez wydzielonego pasa ruchu dla pieszych i rowerzystów

Nie bronię kierowców -

Nie bronię kierowców - część z nich zachowuje się tak jakby byli sami na drodze. Ale technika jazdy rowerem po zmroku jest taka - skręcając w lewo przepuszczamy WSZYSTKO co jedzie za nami - nawet jesli jesteśmy oświetleni jak choinka. Po prostu ryzyko niezauważenia roweru jest zbyt wielkie. Jeśli on stał na osi jezdni i chciał przekroczyć drugi pas - to tylko współczuc braku wyobraźni.

znając kierowców aut typu

znając kierowców aut typu Chrysler Voyager to ni czują się panami dróg i nic wiecej ich nieobchodzi nie zachował ostrożności podczas trudnych warunków to jego wina. rowerzysta pewnie chcaił skrecić w lewo więc stał na środku drogi a dynamo w tym momencie nie dostarcza energi ale gdyby kierowca poruszał sie bezpiecznie to by go zauważył.

Stawiam 90%, że rowerzysta

Stawiam 90%, że rowerzysta nie był oświetlony. Albo miał tylko ledwo widoczne czerwone światełko zasilene dynamem. Nieoświetleni rowerzyści sa plaga dróg. Tak jakby ludzie masowo chcieli popełnić samobójstwo.