Pracownicy kaliskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt chcą wspierać osoby, które z różnych względów (zdrowotnych, finansowych) muszą oddać swojego czworonoga do schroniska. „Nie chcemy tych psów przyjmować do naszej placówki, ale chcemy by znalazły nowe domy. Takich przypadków ostatnio mieliśmy kilka"- mówi Krzysztof Gorzkiewicz, z zarządu kaliskiego oddziału Towarzystwa Ochrony Zwierząt.

„Pomysł takiej pomocy zrodził się niedawno. O pomoc poprosiły nas dwie osoby. M.in. schorowana kobieta, opiekująca się także chorym synem, miała 8-miesiecznego labradora. Niestety, kupując go została wprowadzona w błąd. Ktoś jej powiedział, ze jak będzie miała takiego psa, to ten na pewno przyda się w leczeniu chorego syna, że to będzie dogoterapia. Niestety, to wszystko nie jest takie proste, takiego psa trzeba wyszkolić, a to kosztuje, drogie tez jest jego utrzymanie.„
Kobieta musiała niestety psa oddać. „I właśnie dzięki naszym apelom w mediach i nie tylko, dzięki naszej pomocy psiak nie trafił do schroniska, tylko szybko znalazł się dla niego nowy właściciel" - dodał Gorzkiewicz.
Program takiej pomocy jest wdrażany na bieżąco, każdy, kto musi oddać psa, może zgłosić się do schroniska i tam uzyska wsparcie.

wojtysrc.fm