Kaliski plan transportowy trafi pod obrady miejskich radnych na drugiej wrześniowej sesji. I choć wraz z planem przyjęta ma być również tzw. uchwała przystankowa, która ogranicza korzystanie z przystanków w mieście - jak powiedział Radiu Centrum wiceprezydent Dariusz Grodziński - póki co dla prywatnych przewoźników nic się nie zmieni:

"Po spotkaniu z przewoźnikami, na prośbę tego środowiska zgodziliśmy się na pewną formę przejściową - wszystkim, którzy do końca września, jeszcze przed wejściem w życie planu transportowego złożą wnioski o przedłużenie obowiązującego obecnie zezwolenia - to przedłużymy je na obecnych zasadach do 2016 roku. Po tym terminie wszystkie zezwolenia będą już podlegały nowym zasadom, które w mojej ocenie nie szkodzą ani pasażerom ani przewoźnikom."

Według zapisów w projekcie, spośród 300 przystanków, jakie funkcjonują w mieście, do dyspozycji zewnętrznych przewoźników - czyli wszystkich poza Kaliskimi Liniami Autobusowymi - jest 61 miejsc.

"Przystanki te zlokalizowane są przy najważniejszych obiektach i instytucjach miejskich i pozwalają pasażerom dotrzeć do newralgicznych miejsc w Kaliszu, a korekty tras dotyczą tylko trzech przewoźników" - dodał wiceprezydent.