Prokuratura zbada awarię gazociągu

Po doniesieniach medialnych ostrowska prokuratura zbada sprawę awarii gazociągu, do której doszło podczas budowy obwodnicy Ostrowa. Śledczy będą próbowali ustalić, czy faktycznie mogło dojść tam do rażących zaniedbań.W grę wchodzą też gigantyczne odszkodowania,ale nikt się nie przyznaje do winy. O sprawie wielokrotnie mówiliśmy na antenie Radia Centrum.

"Prokuratura uznała, że konieczne jest przeprowadzenie czynności sprawdzających, w szczególności ważne jest zbadanie dokumentacji technicznej przekazanej wykonawcy przez inwestora i prawidłowości prowadzonych prac na budowie. Śledczy zbadają też, czy nie doszło przypadkiem do sprowadzenia niebezpieczeństwa na ludzi przez uszkodzenie gazociągu." - powiedział RC Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okregowej w Ostrowie.

Po uszkodzeniu rurociągu w podostrowskim Franklinowie 8 miejscowości było pozbawionych przez kilka dni gazu. Firma, która robiła rurociąg- dzisiaj domaga się prawie 400 tys. złotych odszkodowania od firmy budującej obwodnicę. Ta jednak do winy się nie poczuwa i uważa, że rur nie było na aktualnych mapach. Dokładnie to samo twierdzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która jest inwestorem całej budowy. Ostrowskie starostwo, które jest odpowiedzialne za aktualizację map geodezyjnych w powiecie- na razie nie komentuje sprawy. Do pierwszej awarii doszło na początku lipca tego roku, do drugiej- na początku września. Wówczas z uszkodzonego rurociągu wyciekło aż 7 tys. metrów sześciennych gazu. Jak twierdzi wykonawca inwestycji - tylko cudem nie doszło do tragedii.


wojciechowskaatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

sprawa prosta nie

sprawa prosta nie jest.Gazociąg prawdopodobnie powstał po uzgodnieniu i wydaniu pozwolenia na budowę obwodnicy.Ważne w którym momencie uzgadniany był jego projekt.Formalnie wszystko może być ok.
Nie zmienia to faktu, że wiedzę o dwóch nakładających na siebie inwestycjach powinien mieć zarówno zud jak i nadzór budowlany,gdzie zgłasza się rozpoczęcie i zakończenie budowy.Problem tkwi w tym, kto kogo powinien zawiadomić, albo kto miał taki obowiązek.

Sprawa jest prosta: inwestor

Sprawa jest prosta: inwestor który budował gazociag powinien wykonać inwentaryzacje powykonawcza sieci gazowej, jeśli tego nie zrobił to jego bład. Budowa nowej inwestycji powinna była trafić na ZUDP (Zespół Uzgodnień Dokumentacji Projektowej) tam powinna zostać wykryta niezinwentaryzowana sieć gazowa (gazownia powinna ujawnić kolizję). No chyba że PODGiK Ostrowski ma kiepska nieaktualizowana matrycę.