Problemy z adopcją

Prawie 40 wychowanków przebywa w obecnie kaliskim Domu Dziecka, w tym 8 w filii Domu Dziecka przy ul. Prostej. "Bardzo żałujemy, że w tym roku nie było żadnej adopcji" - powiedziała Radiu Centrum Jolanta Nowińska, dyrektor kaliskiej placówki.

"Ten rok był bardzo słaby jeśli chodzi o rodziny adopcyjne i zastępcze. Żadne dziecko w tym roku nie zostało zaadoptowane. Wszystko przez brak uregulowań sytuacji prawnej wychowanków. Jest jeszcze jeden problem - jeśli rodzic kontaktuje się z dzieckiem w placówce, to my jakby nie możemy występować o pozbawienie władzy rodzicielskiej, ponieważ te kontakty są utrzymywane. Potem się okazuje, że rodzic zapomina o dziecku, nie kontaktuje się przez kilka miesięcy, po czy znów je odwiedza, w efekcie dziecko zostaje w placówce, ale bez szans na nowy dom."

W mijającym roku 4 dzieci zostało umieszczonych w rodzinie zastępczej. Kolejna 3 wróciła do własnych rodzin.

wojtysatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

bo w całej adopcji na

bo w całej adopcji na końcu jest dobro dziecka. A na pierwszym kasa jaką zgarnia ośrodek adopcyjny. Rodziny chcące adoptować mają robione tyle problemów "dla dobra dziecka" że się w pale nie mieści.