Wracamy do tematu -->> prezesowskich perypetii <<-- w Kaliskich Liniach Autobusowych. Przypomnijmy - poprzedni prezes spółki - Marek Matuszewski stracił stanowisko w październiku ubiegłego roku. Nie odebrał jednak wypowiedzenia, bo zachorował. W tak zwanym międzyczasie skończył 61 lat - i tym samym, znalazł się w okresie ochronnym. Teoretycznie pracodawca nie może zwolnić takiego pracownika aż do nabycia przez niego uprawnień emerytalnych, nie może mu także obniżyć pensji, nawet jeśli przeniesie go na niższe stanowisko.
Jak sytuacja w KLA wygląda dziś?

"Z informacji jakich udzielił mi przewodniczący Rady Nadzorczej Kaliskich Linii Autobusowych, pan Marek Matuszewski po zakończeniu okresu zwolnienia lekarskiego stawił się w pracy. Dostał wypowiedzenie ze względu na utratę kwalifikacji do pełnienia funkcji dyrektora generalnego KLA. My tu nie mamy nic więcej do zrobienia - pan Matuszewski albo zgodzi się z tym wypowiedzeniem, albo nie - to już jest jego decyzja."- powiedział Radiu Centrum wiceprezydent Daniel Sztandera.

Marek Matuszewski nie chciał wypowiadać się na ten temat, podkreślając, że dziś jest już osobą prywatną.

aleksandrzakrc.fm