Pożegnanie Amazonki

W sobotę po południu, po długiej walce z chorobą, zmarła Irena Błoch, prezes Ostrowskiego Klubu AMAZONKI. Przez ostatnich kilka miesięcy zmagała się z nawrotem raka, jednocześnie podejmując wszystkie zadania w klubie. Jednym z ostatnich było przygotowanie akcji profilaktycznej dla kobiet w wieku 30-45 lat, z której skorzystało ponad 200 pań.

Była prezesem klubu przez dwa lata i to był czas, kiedy o ostrowskich AMAZONKACH było naprawdę głośno. Jak choćby wtedy, gdy wydały pierwszy w historii kalendarz ze swoimi zdjęciami. "Pokonałam raka i stać mnie na wszystko. Moje motto: Dopóki się walczy, to jest się zwycięzcą" - tak powiedziała Irena Błoch w jednym z pierwszych wywiadów po objęciu stanowiska prezesa.

I słowa dotrzymała... Pogrzeb Ireny Błoch odbędzie się we wtorek, 24 czerwca o godzinie 12:00 w kościele Miłosierdzia Bożego przy ul. Limanowskiego w Ostrowie.

Autor: 

Personalia

e-mail
redakcja@rc.fm

Nazwisko: 

radioCENTRUM_106.4

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Z rakiem można walczyć pod

Z rakiem można walczyć pod warunkiem że się nie cierpi bo jak już przyjdą bóle i cierpienia to najlepiej szybko pożegnać sie ze znajomymi i rodziną a potem tylko zapić się na śmierć. Widok cierpiącego ojca miałem przez 6 lat i szczerze powiem jeśli miałbym przedłużać sobie życie o te 6 lat za taką cenę to dziękuje ale nie skorzystam wysiadam na najbliższej stacj...

Podłym przejrzyj człowieku na

Podłym przejrzyj człowieku na oczy !! Pokaz mi ile masz znajomych ktore wyleczyły sie z raka !! KAzdy moj znajiomy doslownie kazdy o ktorym dowiedzialem sie ze ma nowotwor zegnaklem go 2 miesiace pozniej wez skoncz pi** takie farmazony ze jestem podły po prostu WIDZE !! i tobie tez radze PRZEJRZEC NA OCZY Rak to wyrok !! i smiech mnie ogarnia za kazdym razem kiedy jestyem na pogrzebie bliskiej osoby ktora odeszła na nowotwor jak przypomne sobie słowa "rak to nie wyrok" RAK TO SMIERC zacznijcie to w koncu przyjmowac do siebie i jak was takie cos spotka to zacznijcie korzystac z zycia zegnajcie sie z rodzina a nie latac po lekarzach walczyc zeby na koniec umrzec bez sily ...

A ja znam 3 osoby. Jedna

A ja znam 3 osoby. Jedna kobieta żyje już 7 lat po diagnozie i ma się dobrze. Druga też kobieta 4 lata po diagnozie i po raku nie ma śladu (na razie). Na końcu facet 3 lata po diagnozie też już po leczeniu i lekarze mówą że wyszedł z tego. Wszystkie te osoby funkjonują i żyją normalnie.