"Nad zalew w Murowańcu wędkarze przyjeżdżają z Sieradza, Zduńskiej Woli i Łodzi, bo mówią, że nigdzie indziej nie mogą zaparkować dosłownie nad samą wodą" - powiedział jeden z mieszkańców Koźminka w powiecie kaliskim na czwartkowej sesji rady gminy.

"Oprócz ruchu warto też uregulować sprawy śmieci, żeby każdy wiedział, co do niego należy. Wędkarze - czy mają je zabierać do siebie, czy ma je odbierać gmina, żeby nie było spychologii" - powiedział Radiu Centrum radny Koźminka Dariusz Pietrzak: "Tak samo jeśli chodzi o ruch. Wokół zbiornika są ścieżki rowerowe. Chodzi o to, żeby nie jeździć tam kładami ani motorami. Powinno być też opisane, że wjazd samochodami jest dozwolony tylko i wyłącznie na wały i nigdzie więcej. Zakazy są, tylko wędkarze ich nie przestrzegają".

"Wszędzie są ustawione znaki o zakazie poruszania się pojazdów poza rowerami. Komendant policji w Koźminku powiedział, że wędkarze, którzy nie przestrzegają przepisów, będą karani mandatami. W ten sposób policja postara się, żeby ruchu samochodowego nie było na bezpośrednich obrzeżach zbiornika Murowaniec. Jest to, według mnie, bardzo słuszne. Nikomu nie zaszkodzi, żeby się przejśc kilka metrów. A my będziemy starali się współpracować i z wędkarzami, i ze strażą rybacką" - dodał wójt Koźminka Andrzej Miklas, zapowiadając zorganizowanie spotkania z wędkarzami, na którym poruszone zostaną sporne kwestie.