Nielegalna okazała się firma windykacyjna z Kalisza, która próbowała odzyskać pieniądze od jednego z mieszkańców powiatu kaliskiego. Teraz odpowie za wymuszenia rozbójnicze. Sprawę wyjaśnia kaliska prokuratura, która przedstawiła zarzuty trzem mieszkańcom Kalisza, w wieku 24, 37 i 41 lat.

"Okazało się, że nielegalnie działali od grudnia ubiegłego roku do maja tego roku" - powiedział Radiu Centrum Janusz Walczak, Zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim:  "Mężczyznom zarzucono, że grozili pokrzywdzonemu pozbawieniem życia bądź spowodowaniem uszkodzeń ciała, żądając jednocześnie przekazania im pieniędzy w kwocie 43 000 złotych. Miało to być nienależne w rzeczywistości świadczenie. Drugi zarzut dotyczy zdarzeń z grudnia ubiegłego roku. Wtedy zmuszali oni pokrzywdzonego do wydania 23 000, stanowiących równowartość lawety samochodowej nie będącej jego własnością. W tym przypadku mężczyzna przekazał im motocykl o wartości 9 000 oraz pieniądze w łącznej kwocie 14 000 złotych. Po kolejne pieniądze zgłosili się na przełomie marca i kwietnia, zmuszając pokrzywdzonego do wydania im 20 000 złotych, za rzekomą ochronę mienia. Mężczyzna zdążył dać im 5 000. To nie koniec zarzutów, które postawiła im prokuratura. Okazało się, że w czerwcu grożąc pokrzywdzonemu pozbawieniem życia, żądali zwrotu przejętej w międzyczasie przez jednego z nich wierzytelności w kwocie 43 000 oraz 20 000 zł - jako nienależne odsetki. I tutaj mężczyzna odmówił wydania pieniędzy."

Z dokonanych ustaleń wynika, że jeden z podejrzanych prowadził firmę windykacyjną. Jednak w tym przypadku - jego działania nie były bezpośrednio związane z prowadzeniem windykacji. Cała trójka została zatrzymana w sierpnia i sąd podjął decyzje i ich tymczasowym aresztowaniu. Teraz za wymuszenie rozbójnicze czy użycie gróźb grozi im kara do 10 lat więzienia.

marciniakrc.fm