Dwa spojrzenia na jedną debatę

29 cz. 2010 - 15:53 – red. wydania: czyz@rc.fm

Ewa KopaczByła gospodarka, polityka zagraniczna, była historia. To główne tematy niedzielnej debaty prezydenckiej, jeden na jeden, z udziałem Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego. O ocenę debaty zapytaliśmy posła Adama Rogackiego(PiS) i minister zdrowia Ewę Kopacz (PO), która w poniedziałek ------->>> wraz z Anną Komorowską odwiedziła Kalisz.

"Nie zauważyłam by nasz kandydat zaczepiał kogokolwiek lub wymieniał z nazwiska, a jeśli chodzi o Jarosława Kaczyńskiego padło kilka nazwisk. Ta debata była merytoryczna ze strony oczywiście Bronisława Komorowskiego. Oby jak najwięcej takich rozmów, nie tylko w debacie. Jego szczerość wypowiedzi, autentyczność i serdeczny wyraz twarzy spowodował, że wielu z tych niezdecydowanych, w niedzielę przekonało się do naszego kandydata - Bronka Komorowskiego" - powiedziała Radiu Centrum Ewa Kopacz.

"Przyznam, że ta debata była bez fajerwerków. Była to faktycznie rzeczowa i merytoryczna rozmowa. Wydaje mi się, że bardziej konkretny w odpowiedziach był Jarosław Kaczyński. Może trochę - tak jak dla mnie - było zbyt dużo agresji ze strony Bronisława Komorowskiego. Ale czekam na środową debatę licząc, że może wzbudzi ona jakieś większe emocje. Niekiedy zdarzało się, że to były takie debaty, które potrafiły w ostatnich dniach zmienić los wyborów. Mam nadzieję, że tak będzie i z tą i że oczywiście szala przeważy się na stronę Jarosława Kaczyńskiego" - komentuj Adam Rogacki.

W sondzie na temat debaty, którą wspólnie przeprowadziły portale tvn24.pl i onet.pl zwyciężył Bronisław Komorowski. Udział w niej wzięło w sumie niemal 380 tys. osób. Głosować można było od niedzieli od godz. 20.15 do poniedziałku do godz. 14.

żródło i grafika tvn24.plźródło i grafika tvn24.pl

Kolejna okazja do oceny kandydatów już w najbliższą środę.

wojtysatrc.fm

marciniakatrc.fm


Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

widzę że posłuszne media

29 cz. 2010 - 18:51 – 44

widzę że posłuszne media - czyli zarządzane z urzędu marszałkowskiego (PO) RC przyłączyły się do kampanii na rzecz niejakiego, miałkiego marszałka - czyli avatara Tuska - ponoć niedługo w PO wszyscy będą avatrami Tuska - takie głupeczki po prostu - sami z siebie nic do powiedzenia... PO zarządziło żeby radio kampanię prowadziło - więc radio prowadzi. żałosne jak i PO żałosne.

Sondaże już pokazały

29 cz. 2010 - 09:29 – "sondasze"

Sondaże już pokazały przed I turą jak "potrafią" urabiać opinie publiczną. Komorowski nawet był juz prezydentem. Naiwny, jak podawali wyniki minę miał taką, jakby p. Ania narobiła mu w pory!

MUSICIE TO PRZECZYTAĆ

29 cz. 2010 - 10:16 – Piter

MUSICIE TO PRZECZYTAĆ !!!:
http://tupolew.blog.onet.pl/KAZDY-GLUPEK-WIERZY-W-SLUPEK-c,2,ID406283996,n
Cała prawda o polskich agencjach badania opinii publicznej.

Palikotowszczyzna.

30 cz. 2010 - 14:38 – smród

Palikotowszczyzna. Prymitywizm i niż intelektualny. Wielkim Marzycielem jest, jak sądzę, Komorowski wspólnie z Millerem, Jaruzelskim. Gdyby potrzebne było - do wygrania wyborów prezydenckich - podanie ręki Stalinowi, to zapewne Palikot wyciągnąłby go z grobu, aby tego dokonać. Śmierdzicie przegrana z daleka.

W związku z wypowiedzią

29 cz. 2010 - 09:22 – Łże sabaka Komo...

W związku z wypowiedzią kandydata na Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego podczas debaty telewizyjnej 27 czerwca br. na temat rzekomej 30 proc. podwyżki płac dla nauczycieli zrealizowanej przez Rząd Donalda Tuska oświadczamy, że marszałek Bronisław Komorowski podał nieprawdziwe informacje.

W roku 2008 waloryzacja płac nauczycieli wyniosła 10 proc. przy inflacji 4,2 proc.
W 2009 r. w skali całego roku 6,7 proc. (5 proc. od stycznia i 5 proc. od września 2009 r.) przy inflacji 3,5 proc.
W 2010 r. podwyżka dopiero będzie od września br. w wysokości 7 proc.(średniorocznie 2,3 proc. – szacowana inflacja 2,5 proc. ).
W planach rządowych na 2011 r. w dokumencie „Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010-2011” jest mowa o ponownej 7 proc. waloryzacji płac od września 2011 r. (czyli ponownie 2,3 proc. średniorocznie przy planowanej inflacji również 2,3 proc. ).

A zatem do dziś Rząd PO-PSL zrealizował 16,7 proc. waloryzację płac nauczycieli przy inflacji 7,7 proc. w latach 2008-2009 r., czyli realny wzrost o 9 proc.

W ciągu czterech lat 2008-2011 realny wzrost płac wyniesie 8,8 proc. ( 21,3 proc. waloryzacja minus 12,5 proc. inflacja).

Zwracamy się do marszałka Bronisława Komorowskiego o nie wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Przewodniczący SKOiW NSZZ „S”
Ryszard Proksa

Nie ośmieszaj się pan

29 cz. 2010 - 10:04 – nauczyciel

Nie ośmieszaj się pan panie Proksa! Wielki przewodniczący Sekcji Krajowej NZSS coś tam i nie umie nawet liczyć! Procent składany panie przewodniczący podwyżek dla nauczycieli w poruszanym przez marszałka Komorowskiego okresie wyniósł 29,76%. Demagogię zachowaj pan na wiec związkowy! Nie chciało się w szkole średniej uczyć matematyki ale ambicje na przewodniczącego NSZZ to się ma? Procent składany to podstawa np 1000 zł + 10% podwyżki następnie od wyniku + 5% podwyżki, od tego wyniku kolejne +5% podwyżki i we wrześniu tego roku od sumy uzyskanej jeszcze 7% podwyżki. Daje to razem 29,76 % podwyżki w ciągu 3 lat. Nikt nie obiecywał że będzie to podwyżka ponad inflację! Jak emeryci dostają podwyżkę świadczeń to dodaje się do tego % inflacji??? W błąd to wprowadzają opinię publiczną takie kłamliwe oświadczenia jak pańskie, które wydawane są na potrzeby kampanii wyborczej prezesa PiS! Wystarczy zobaczyć rozporządzenia MEN o stawkach minimalnych dla nauczycieli z 2006 i 2009 roku i porównać stawkę dla stażysty, czy kontraktowego panie Proksa!

Jeżeli ostatnia część

29 cz. 2010 - 10:51 – Piter

Jeżeli ostatnia część podwyżek nastąpi we wrześniu (o 7%) to czemu Komorowski stwierdził, że nauczyciele już dostali te 30%. Przecież to ewidentne kłamstwo.
Sam się Pan nie ośmieszaj , mówienie publicznie o 30% podwyżce bez uwzględnienia inflacji jest tak samo uczciwe jak opowiadanie o pensjach bez podania czy chodzi o kwoty brutto czy netto.

Pan Komorowski powiedział o

29 cz. 2010 - 22:40 – Antoś krajowiec

Pan Komorowski powiedział o podwyżkach w latach 2008-2010, czyli gdyby nauczyciele ostatnie 7% dostali w grudniu to też byłoby zgodne z prawdą, bo w grudniu będzie jeszcze 2010 rok. Nie ma żadnej, podkreślam żadnej podwyżki w żadnej firmie w postaci "netto"! Netto to jest kolego "Piter" taki market na ulicy Legionów, albo czerwona cena w Makro do której i tak trzeba przykasie zapłacić VAT. W którym kraju podwyżki dla sfery budżetowej są podawane w wersji podwyżka + inflacja? Kto będzie wiedział w styczniu jaka inflacja będzie w całym roku? Prorok jakiś??? Puknij się w czółko pisowski krytykancie i nie zarzucaj nikomu kłamstwa, jak się na niczym nie znasz. Sam jestem nauczycielem więc mi propagandy pisowskiej nie wciskaj!

„…Obecny rząd przywraca

30 cz. 2010 - 08:14 – Piter

„…Obecny rząd przywraca w województwach wschodnich pół miliarda złotych na ten cel. Nauczyciele w całej Polsce dostają podwyżki, w ciągu trzech lat wszyscy nauczyciele i ze wschodu, i z zachodu dostali w sumie 30 proc. podwyżkę i to jeszcze nie koniec….”
Stenogramy znajdują się pod tym adresem:
http://wyborcza.pl/1,75478,8070792,Stenogram_debaty_kandydatow__Czy_Polska_jest_jedna_.html?as=1&startsz=x#ixzz0sJPbM2qK
Współczuję Pana uczniom, trafili na wyjątkowo niekompetentnego belfra.
Ze słów marszałka wynika jasno , że nauczyciele JUŻ dostali 30% a jak Pan sam napisał 7% JEST DOPIERO PLANOWANE NA WRZESIEŃ 2010r.
Jasno wynika ,że nauczyciele dostali 21,27% (bez uwzględnienia inflacji)
I KTO JEST PROPAGANDZISTĄ!!!

"Zaprzyjaźnione" media

28 cz. 2010 - 23:46 – Czytelnik

"Zaprzyjaźnione" media ogłosiły: Bronisław Komorowski odniósł miażdżące zwycięstwo w debacie z Jarosławem Kaczyńskim. Kandydat PO Podobno był rozluźniony, świeży, wygadany, kontrolował sytuację, sypał danymi liczbowymi jak z rękawa (widzowie to zdaniem "specjalistów" lubią), był bardziej przekonujący, nowocześniejszy, wiarygodny. To wczoraj.

A dziś warto sobie przypomnieć tę debatę w zestawieniu z faktami. Komorowski (tak dla niektórych przekonująco, ze swadą) mówił między innymi:

1. Wojsko w czasie rządów PO jest stale unowocześniane, a pieniędzy nie brakuje. Kłamstwo. Armia pod rządami PO nie tylko nie rozkwita, ale nadal łamana jest ustawa (rząd łamie przepisy własnego kraju - czy cywilizowany świat to widział?) o finansowaniu sił zbrojnych. Z budżetu MON przesunięto ponad 2 mld złotych na inne cele (podkreślam - łamiąc obowiązujące przepisy).

2. Rząd Donalda Tuska przez ostatnie dwa lata dał nauczycielom 30% podwyżki. Kłamstwo. Nawet jeśli uwzględnić podwyżki planowane na jesieni tego roku, to nie uzbiera się 30%, a jeśli wziąć pod uwagę inflację, będzie jeszcze mniej.

3. Rząd PO sprawił, że znacząco wzrosły wydatki na służbę zdrowia. Kłamstwo. Budżet NFZ wzrósł w latach 2007-2008 tylko dlatego, że rząd PiS obniżył składkę rentową. Mechanizm ten powoduje zwiększenie przychodów po stronie pracowników, a tym samym wzrost podstawy do wyliczania składki zdrowotnej. W rzeczywistości, pod rządami budżetów PO w 2009 wzrost wydatków NFZ był niewielki, a w 2010 jeszcze mniejszy.

4. Rząd PO proponuje plan równomiernego rozwoju Polski. "Nie ma Polski A i B". Kłamstwo. Wystarczy zapoznać się z raportem Polska 2030, autorstwa glównego doradcy premiera Tuska, aby zobaczyć, ze to co proponuje PO to na pewno nie jest zrównoważony rozwój. Wręcz przeciwnie.

5. Jarosław Kaczyński nie zdementował depeszy PAP o tym, że rzekomo chce zlikwidować dopłaty bezpośrednie dla rolników. Kłamstwo. Nie tylko zdementował, ale wytoczył proces PSL-owi, który twierdził to samo w 2007 roku, i sprawę tę oczywiście wygrał

I można tak wyliczać w nieskończoność. Pan marszałek Komorowski podczas tej "wygranej" debaty nie powiedział prawdopodobnie ani jednego zdanie w pełni zgodnego z rzeczywistością. Zmyślał, kręcił, sprawiał jedynie pozory merytorycznej wiedzy. I co? I nic. Dla apologetów kandydata PO wynik tego starcia był znany przed jego rozpoczęciem. Dziwie się tylko, że podobno doświadczeni dziennikarze dają się nabierać na tak prymitywny bajer. Czasami odnoszę wrażenie, że ci oświeceni żurnaliści uważają nas, obywateli za głupszych niż jesteśmy w rzeczywistości.
źródło:
http://niepoprawni.pl/blog/376/debata-klamstw

Widzisz, gdybyś miał olej

28 cz. 2010 - 18:58 – Czytelnik

Widzisz, gdybyś miał olej w głowie to byś rozróżniał "SONDAŻ" prowadzony przez ośrodek badania opinii publicznej X (statystyka, metodologia, błąd stat. itd) od SONDY. Sonda w internecie - tak jak na tej tu stronie. Ludzie klikają i się liczy ich preferencje bez przeliczania na całą pupulację.

No młot to młot! Sonda to

28 cz. 2010 - 22:41 – Janek PN

No młot to młot! Sonda to sonda i wcale nie była robiona na stronie tvn tylko na portalu onet.pl
Nikt tam nie bierze pod uwagę, czy z portalu korzystają zwolennicy tego, czy tamtego, czy są trzeźwi, czy pijani i jakiej są płci! To sonda wśród użytkowników portalu głąbie :(

cyt.:" źródło i grafika

28 cz. 2010 - 23:15 – Czytelnik

cyt.:" źródło i grafika tvn24.pl"
a teraz bez inwektyw osobistych, by nie zniżać się do poziomu interlokutora, trochę łopatologicznie:
czy uważa że na strony tvn wchodzą równie często zwolennicy JK jak BK, przez co sonda raczej nie jest reprezentatywna i powielanie jej jest swego rodzaju manipulacją?

Kto narysował grafikę to

29 cz. 2010 - 10:06 – Janek PN

Kto narysował grafikę to łopatologicznie jest pokazane a sonda była na onet.pl i sam brałem w niej udział! Kto się na niej opierał i jakie wyciąga wnioski oraz jakie słupki rysuje do sprawa drugorzędna!

w Inkubatorze

28 cz. 2010 - 19:00 – Czytelnik

w Inkubatorze Przedsiębiorczości ? To taka ochronka dla "żółtodziobów" (bez urazy dla ptactwa wszelkiego gatunku) ?

Komorowski miał rację!!!

28 cz. 2010 - 22:49 – Ogórek kaliski

Komorowski miał rację!!! Petelicki nigdy nie był żołnierzem, więc nie powinien się wypowiadać w sprawach armii (nie jest żadnym ekspertem). W PRL Petelicki był agentem (funkcjonariuszem) wywiadu, w latach 90-tych był funkcjonariuszem MSW, póżniej dowódcą GROM (gdzie służyli funkcjonariusze MSW a później MSWiA) czyli też funkcjonariuszem i przeszedł w stan spoczynku w 2000 roku jako były FUNKCJONARIUSZ MSWiA w stopniu generała. GROM wszedł w skład jednostek wojskowych po odejściu Petelickiego. Wniosek: Generał nie był żołnierzem i Komorowski miał rację!

Kłamiesz. z: http://pl.wikip

28 cz. 2010 - 23:21 – Czytelnik

Kłamiesz.
z:
http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82awomir_Petelicki
Sławomir Petelicki (ur. 13 września 1946 w Warszawie) – generał brygady Wojska Polskiego w stanie spoczynku[1], pierwszy dowódca Jednostki Wojskowej 2305 ("GROM").
Życiorys

Absolwent VI Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Reytana w Warszawie. W 1969 ukończył studia na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskując tytuł magistra prawa.

Od 1969 do 1990 funkcjonariusz wywiadu PRL, pracujący przez 10 lat za granicą, między innymi od 1973 w polskiej placówce dyplomatycznej w Nowym Jorku był odpowiedzialny za kontrwywiad zagraniczny, po powrocie do kraju pracował w wywiadzie ekonomicznym, następnie przebywał w Szwecji. Przed objęciem dowództwa GROM był szefem Wydziału Ochrony Placówek MSZ. Jest specjalistą od dalekiego rozpoznania i dywersji, brał udział w wielu tajnych operacjach zagranicznych, między innymi w 1971 w Wietnamie Północnym, a rok później w Chinach.

Od 1990 do 19 grudnia 1995 organizator, a następnie dowódca Jednostki Wojskowej 2305 "GROM". Od 14 maja do 13 czerwca 1996 pełnomocnik premiera do walki z przestępczością zorganizowaną. Od 6 grudnia 1997 ponownie objął stanowisko dowódcy JW 2305, które pełnił do 17 grudnia 1999. 15 sierpnia 1998 awansowany na stopień generała brygady.

Jest honorowym członkiem 5. i 10. Special Forces Group (Grupy Sił Specjalnych Armii USA) "Zielonych Beretów" armii Stanów Zjednoczonych, jako żołnierz wszechstronnie przeszkolony także w tych oddziałach. Posiada złotą odznakę GROM z wieńcem. Uzyskał m.in. uprawnienia skoczka spadochronowego wojsk powietrzno-desantowych, strzelca wyborowego, płetwonurka, I dan judo i uprawnienia kierowcy pojazdów wojskowych. Jest specjalistą ds. desantu śmigłowcowego.

JW 2305 podlagała pod MSW

29 cz. 2010 - 10:12 – Kukułka

JW 2305 podlagała pod MSW (chyba wiesz co to takiego) Wszyscy oficerowie podlegli pod MSW i MSWiA są FUNKCJONARIUSZAMI. Pod dowództwo MON jednostka przeszła w końcu 1999 roku. Wikipedia to żadne źródło informacji :)

Odsyłam do decyzji Nr

29 cz. 2010 - 23:53 – Czytelnik

Odsyłam do decyzji Nr 119/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 04.08.1995 roku w sprawie przejęcia dziedzictwa i tradycji i nadania nazwy wyróżniającej Jednostce Wojskowej nr 2305 w Warszawie, w której poleca się jednostce wojskowej przejąć dziedzictwo i z honorem kontynuować tradycje Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Decyzja ta została podpisana przez Ministra Obrony Narodowej Zbigniewa Okońskiego w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych Andrzejem Milczanowskim
źródło: Monografia "GROM - POLAND`S ELITE MILITARY UNIT"

rozumiem, JW nie jest

29 cz. 2010 - 14:31 – Czytelnik

rozumiem, JW nie jest jednostką wojskową a generał nie jest stopniem wojskowym, wikipedia kłamie itd
nie był żołnierzem bo tako rzecze wyrocznia i ministerstwo prawdy...

Nadal nie rozumiesz bo

29 cz. 2010 - 22:55 – Kukułka

Nadal nie rozumiesz bo prezes Kłamczyński wyłaczył ci zasilanie samodzielnego myślenia! Np. Straż Graniczna - generał to żołnierz czy nie? NIE - to funkcjonariusz, mimo że chodzi w mundurze i ma broń! JW 2305 stała się pełnoprawną jednostką wojskową a jej funkcjomariusze żołnierzami dopiero na przełomie listopada i grudnia 1999 roku jak przeszła z podległości w MSWiA do MON. Wniosek Petelicki przez cału okres służby był agentem wywiadu PRL, specjalistą, organizatorem, funkcjonariuszem i ekspertem, dowódcą GROM! NIGDY NIE BYŁ ŻOŁNIERZEM. Mam nadzieję że pisowski zakuty łeb zrozumiał :(

Gościu nie jarzy, że

29 cz. 2010 - 23:02 – Dedal

Gościu nie jarzy, że generał, czy półkownik to stopnie funkcjonariuszy w Straży granicznej, Służbie więziennej itd... W jednostce GROM taż takich używano mimo, że służyli tam FUNKCJONARIUSZE, a dopiero po przejęciu zwierzchnictwa przez MON żołnierze. Ale co będziesz tłumaczył pisowskiemu pustakowi :(
I jeszcze jedno: WIKIPEDIA KŁAMIE! To nie jest źródło wiedzy! Hasła tworzą amatorzy ale chyba troszkę mądrzejsi niż ten zakuty pisowski łeb!

wg tego durnego, gajowatego

30 cz. 2010 - 00:02 – Czytelnik

wg tego durnego, gajowatego rozumowania, np. Brygada Strzelców Podchalańskich (i wszystkie jednostki Wojsk Ochrony Pogranicza) podlegały pod MSW i choć służyli tam żołnierze ze zwykłego poboru, i w zielonych mundurach, to nie byli żołnierzami...

ożesz, "tempe chvje", (jak

29 cz. 2010 - 23:42 – Czytelnik

ożesz, "tempe chvje", (jak już jedziem personalnie to po całości) to poprawcie notkę w wiki jak jest taka amatorska,
"15 sierpnia 1998 r. został awansowany do stopnia generała brygady "- to stopień wojskowy?
"Obecnie Petelicki jest prezesem Fundacji Byłych Żołnierzy Jednostek Specjalnych "GROM"," żołnierzy? szybko wytłumaczcie tym z GROMu że są funkcjonariuszami... może wam, tempe chvje, "wytłumaczą"?
i psia wasza, tępaki, nie głosowałem na pis :)

GROM - Grupa Reagowania

29 cz. 2010 - 23:54 – Czytelnik

GROM - Grupa Reagowania Operacyjno-Manewrowego.
Została stworzona 13 lipca 1990 roku przez rząd Tadeusza Mazowieckiego. W skład tej jednostki od samego początku wchodzili żołnierze. Podległość tej jednostki pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a nie pod MON wynikała z tego, że GROM miał za zadanie działać poza granicami państwa, a w ówczesnej sytuacji politycznej jednostki podległe MON nie mogły działać poza granicami państwa polskiego. Nie byliśmy jeszcze wtedy w NATO.

Czyli w GROM służyli

30 cz. 2010 - 08:39 – Urwis

Czyli w GROM służyli FUMKCJONARIUSZE, aż do czasu przejęcia jednostki pod dowództwo MON. To że Petelicki jest prezesem stowarzyszenia byłych żołnierzy o niczym nie świadczy bo od 2000 roku to są żołnieże! Tylko pan Petelicki nigdy żołnierzem nie był tylko FUNKCJONARIUSZEM i AGENTEM! (może przez miesiąc przed przejściem w stan spoczynku :) )

nigdy, może przez miesiąc,

30 cz. 2010 - 14:53 – Czytelnik

nigdy, może przez miesiąc, funkcjonariusze GROM, funkcjonariusze Brygady Strzelców Podhalańskich, zapętlić i pogmatwać byle tylko obronić słowa Komorowskiego który sam był niezdolny do służby...