Wraca temat nielegalnej wycinki drzew na cmentarzu ewangelickim w Ostrowie. W ubiegłym roku Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję prezydenta miasta z 2004 roku skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. „Sprawdzone było wszystko jeszcze raz i karę mogliśmy jedynie zmniejszyć o 30 tysięcy, ale nie da się jej uniknąć i parafia musi zapłacić 4 miliony złotych"- mówi Ewa Kasperek, kierownik referatu ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Ostrowie: „Dalsze kroki należą do parafii. Ksiądz proboszcz otrzymał już decyzję i albo się od niej odwoła albo ją zaakceptuje i złoży do prezydenta wniosek o rozłożenie tej kwoty na raty. Od tej płatności już nie może się uchylić, bo spełnione zostały wszystkie wyznaczone przez sąd warunki."
W 2003 roku na terenie cmentarza wycięto 321 drzew. Gdy sprawa wyszła na jaw, ówczesny pastor parafii ewangelicko-augsburskiej tłumaczył, że były to samosiejki.
Po aferze- ksiądz Andrzej Banert przestał być proboszczem parafii.

zeidlerrc.fm