Nie udało się zbliżyć stanowisk uczestników sporu zbiorowego w kaliskim Domu Pomocy Społecznej - ustaliło Radio Centrum. W czwartek odbyła się druga tura rokowań pomiędzy załogą a pracodawcami i przedstawicielami miejskiego samorządu. Efektem rozmów związków zawodowych pracowników, przedstawicieli Zarządu Regionu NSZZ Solidarność, dyrekcji DPS-u oraz reprezentantów miasta będzie spisanie protokołu rozbieżności.

"Żądania załogi nie zostały zmienione - pracownicy nadal chcą 30% podwyżki" - powiedział Radiu Centrum tuż po zakończeniu rokowań wiceprezydent Jacek Konopka.

"Na pierwszym spotkaniu, jak również w czwartek, a także jeszcze przed wejściem w spór zbiorowy - 15 lutego - przedstawialiśmy swoje spojrzenie na ten problem i argumentację. Dziś, w obecnej sytuacji budżetowej miasto nie jest w stanie zrealizować podwyżek płac. Ewentualne podwyżki w jednostkach miasta - bo nie tylko w DPS-ie, ale i innych podmiotach - mogą być brane pod uwagę w sytuacji, gdy dochody miasta się poprawią - bądź też przy konstruowaniu budżetu na następny rok" - dodaje Konopka.

Kolejny krok w sporze zbiorowym do mediacje. Te prowadził będzie niezależny ekspert z ministerialnej listy mediatorów.

aleksandrzakrc.fm