Koźminek to kolejna gmina w powiecie kaliskim, do której PKS skierował wniosek w sprawie uzyskania dopłat do kursów autobusowych wyznaczonych na terenie gminy, a obsługiwanych przez tego przewoźnika.

"PKS - chce dopłat w wysokości 225 000zł. To duża kwota, a naszej gminy nie stać na taki wydatek" - powiedział Radiu Centrum Andrzej Miklas, wójt Koźminka: "Jak to się zakończy nie mam pojęcia". Przewoźnicy prywatni nie biorą żadnych dopłat i do nikogo o udzielenie pomocy finansowej się nie zwracają. PKS w odpowiedzi na taki argument odpowiada, że przewoźnicy prywatni obsługują wyłącznie kursy rentowne. Po prostu przejęto jakiś podmiot, który nie przynosi zysków i w tej chwili chce się ten ciężar trochę przerzucić na gminy. Myślę, że główny problem tkwi w jasnym określeniu co jest usługą w ramach zbiorowej potrzeby, dopiero wtedy można ocenić, które kursy są rentowne, a które nie."

"Ta suma, jaka przedstawił na PKS, jest dość wygórowana i chyba ktoś chce na nas zarobić. Jedenaście gmin, które związane są z tą sprawą reprezentuje taką siłę, która na pewno otwiera drogę do negocjowania tej wyznaczonej kwoty" - dodaje radny Henryk Trzebiński. Decyzje w tej sprawie włodarze gminy podejmą najprawdopodobniej do końca marca.

sadowskarc.fm