Kolejny blok socjalny w Ostrowie gotowy. Trwa jego zasiedlanie, ale nie jest to łatwe, bo wiele osób mimo zadłużenia nie chce się tam przeprowadzić. Tymczasem w ubiegłym roku miasto musiało zapłacić ponad 380 000 złotych odszkodowania prywatnym właścicielom mieszkań i spółdzielniom, gdzie lokatorzy nie płacą czynszu. I mają już wyroki eksmisji. "Przydzielamy lokale zastępcze na bieżąco, ale osób z wyrokiem eksmisji przybywa" - powiedziała Radiu Centrum Ewa Mielczarek, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich w Urzędzie Miejskim w Ostrowie:

"Wśród tych osób większość to takie, które mogłyby płacić czynsz, ale tego nie robią. Jednak są również takie rodziny, które z jakiś powodów są w biedzie, nie stać ich na te opłaty. Dostają lokal socjalny, który przydzielany jest na rok i przez ten rok robią wszystko, zbierają pieniądze, by się stamtąd wyprowadzić do lokalu wynajętego lub komunalnego."

Odszkodowanie miasto musi zapłacić za to, że dla lokatora, który dostał już nakaz eksmisji, nie zapewniło na czas mieszkania zastępczego. I za ten czas właścicielowi nieruchomości należy się rekompensata. Dzięki budowie kolejnych bloków socjalnych, ubiegłoroczne odszkodowanie było najniższe od 2008 roku.