W powiecie pleszewskim trwa akcja zbierania podpisów pod petycją do wojewody wielkopolskiego, który od nowego roku chce zabrać pleszewianom jedną karetkę i przenieść ją do Pyzdr.

Starania o utrzymanie jednej z dwóch karetek idą dwutorowo. Z jednej strony szpital i powiat walczy z urzędnikami wojewody na argumenty. Jednym z nich są znaczne odległości w powiecie, które mogą sprawić, że jedyna karetka wysłana do wypadku w Białobłotach, może nie zdążyć na czas do zdarzenia np. pod Bogusławiem. Wtedy bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców powiatu będzie zagrożone. Zbierane pod petycją podpisy do wojewody - mają uświadomić służbom wojewody, że mieszkańcy powiatu się boją, są zdesperowani i będą władze wspomagać. Nowe przepisy, które wejdą od stycznia przewidują pozostawienie w powiecie jednej karetki specjalistycznej z lekarzem, zabrana ma być jednak karetka podstawowa. Z danych statystycznych wynika, że w jednym miesiącu jednocześnie do dwóch zdarzeń w różnych miejscowościach dwie karetki wyjeżdżają od 28 do 50 razy. Co się stanie, kiedy zostanie jedna? - pyta starosta pleszewski Michał Karalus, który akcję ratowania karetki inicjuje.

kuczynskarc.fm